Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Hasag 351L
#1
Odebrałem z poczty lampę nabytą z pewnymi perturbacjami.
Wbrew pozorom lapa nie jest aż w tak tragicznym stanie jak by to mogło wyglądać.
W załęczeniu zdjęcia w pierwszej części sprzedającego a za moment moje.

A teraz kilka moich zdjęć - od 13 są moje.


Załączone pliki Miniatury
                       
                   
                   
                   
                   
       
#2
Hmmm. Na pewno dobra polerka przywróci jej drugą młodość. Szkoda, że nie opowie nam swojej historii. Opowieść mogła by być cenniejsza niż całe naręcze nowiuśkich "Bundesmaxów" Smile
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"
#3
Zaczynam się łamać i nie wiem, czy chcę polerować zbiornik. Kosz na pewno odrdzewię i pochromuję, ale zbiornik.... szkoda kalkomanii Wink
Poza tym całkiem niezła jest ta emalia na daszku. Tu delikatnie odrdzewie i potem... Jeszcze nie wiem. Nie chcę zrywać całości i emaliować na nowo. Szkoda.
#4
Wygląda całkiem nieźle Smile Jak zbiornik jest szczelny, to faktycznie można go tak zostawić, tylko jakoś zabezpieczyć i usunąć rdzę powierzchowną. Zabawy trochę z całością będzie ale na pewno warto, tym bardziej, że części są łatwo dostępne Smile
Musi być dosyć światła, żeby przy nim widzieć ciemność.
#5
Co do części... Poszperałem na hytta antik, napisałem do Michaeli. Czekam teraz na info zwrotne. Jak się uda to za jednym zamachem kupię wszystko co mi potrzebne Wink
A zbiornik... Faktycznie wydaje się zacny. Na podstawie wstępnej oceny rękoma wydaje się szczelny. Twierdzę to na podstawie ciężaru, dźwieku jaki zbiornik wydaje podczas opukiwania.
Dalej. W cylinderku tłoczka wkręcony jest zaworek petromaxa (pewnie ten sam gwint) - stawiam więc, że była jakoś niedawno palona. To też mogło by potwierdzać szczelność zbiornika.
Inna rzecz. Ze zbiornika wytrząsnąłem tylko skrystalizowany koagulat. Nie widziałem w tych śmieciach niczego co by przypominało rdzę.

Tak więc nie jest tak źle jak się nastawiłem, że będzie, po lekturze kilku maili z wątku dot. aukcji Wink
#6
Co złego jest z tą dyszą? Z tego co zauważyłem, owa Michaela sprzedaje części do szwajcarskiego hasaga, a to nie to samo co 351L. Dysze od Szwajcara maj inne gwinty. Myślę, że lepiej poczyhać na części na allegro, bo przy zakupie z Niemiec, całkowite koszty (lampa + części) zbliżą się do egzemplarza w stanie NOS.

(20-08-2013, 22:20)CZ@rek napisał(a): W cylinderku tłoczka wkręcony jest zaworek petromaxa (pewnie ten sam gwint) - stawiam więc, że była jakoś niedawno palona.

A czym miałby się różnić zaworki hasaga od petromaxa?
#7
(20-08-2013, 23:43)piotr napisał(a): Co złego jest z tą dyszą?

Dysza nie jest drożna - zaklejony jest otwór. Dało to rozwaloną igłę.


(20-08-2013, 23:43)piotr napisał(a): A czym miałby się różnić zaworki hasaga od petromaxa?

Np główką zaworka Wink
Faktycznie, gwinty moga być identyczne, bodowa zbliżona lub nawet taka sama.
#8
Wg. mnie nie ma znaczących różnic. Z doświadczenia powiem, że ok 90% lamp europejskich (kontynentalnych) posiada ten sam rozmiar gwintu. Inne gwinty są w Ditmarach i niektórych Hasagach o starej konstrukcji (np. 51). To, czy zaworek ma końcówkę na śrubokręt, czy taka na specjalny klucz niewiele mówi. Oba typy występują zamiennie w tych samych lampach z tego samego okresu, choć można powiedzieć, że te na śrubokręt są chyba trochę rzadziej spotykane.

Dyszę najlepiej odmoczyć w nafcie lub acetonie, a później pomalutku udrażniać igłą. Powinno dać radę.
#9
(21-08-2013, 00:35)piotr napisał(a): [...]Dyszę najlepiej odmoczyć w nafcie lub acetonie, a później pomalutku udrażniać igłą. Powinno dać radę.

Zacznę więc od nafty.
Zostawię na kilka dni a potem przełoże do acetonu.
Na koniec jak będzie trzeba to mechanicznie się jeszcze poznęcam.
#10
Dzisiaj jeszcze popatrzyłem na emaliowane części.
Od wewnątrz emialia praktycznie nieruszona, z zewnątrz niewielkie odpryski (zdjęcia w załączeniu). Mimo pierwotnych planów zerwania wszystkiego i pokrycia chromem teraz jestem pewny, że tego nie zrobię. Emalia pozostanie.
Mam pytanie do bardziej doświadczonych. Jak zakonserwować miejsca, gdzie odprysła emalia??


Załączone pliki Miniatury
           


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości