Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PETROMAX BABY 821
#1
        zaryzykowałem zakup kolejnego złomowatego Petromaxa na Allegro. Jest to BABY 821. Trudno określić z którego roku bo brak jakichkolwiek oznaczeń, ale raczej mocno stary bo w trakcie mycia nikiel odpadł z niego w postaci drobniutkich płatków/wiórków...
Po umyciu i wstępnym wyczyszczeniu wygląda tak jak na zdjęciu. Trzeba dokupić siatkę szkło i niestety iglicę bo udało mi się ją złamać przy rozkręcaniu.

Chętnie wysłucham osób z większym doświadczeniem o tym w jaki sposób jest zamykany/otwierany przepust do paliwa do dyszy. Mam wrażenie, że w tym modelu nie istnieje taka opcja, nie ma uszczelki jak w większych lampach a zamykanie otwieranie następuje poprzez zamykanie/otwieranie dyszy przy pomocy iglicy.


Załączone pliki Miniatury
   
serwisploterow.myds.me - jeśli potrzebujesz naprawić coś na pograniczu elektroniki, automatyki, łączności odezwij się prywatnie Idea
#2
Pokaż zdjęcie parownika.
Pozdrawiam.
Dymogeneratory Smok >>> Helica
#3
Fajnie, że jesteś zadowolony bo początkowo wcale się na to nie zanosiło Smile

Te starsze lampki nie mają odcięcia paliwa. Procedura odpalenia wygląda mniej więcej tak:
- igła do góry
- nagrzewamy rynienką
- w czasie dopalania rynienki zaczynamy pompować
- zaraz przed wypaleniem rynienki, gdy jest już dobre ciśnienie w zbiorniku otwieramy dyszę

Igła nie trzyma oczywiście idealnie paliwa, ale jeśli wszystko jest dobrze spasowane to zazwyczaj można już zacząć pompować chwilę po rozpoczęciu podgrzewania.

Przedwojenne petromaxy datuje się po wydrapanych na denku cyfrach (moja autorska metoda Smile Generalnie składają się one z miesiąca i ostatniej cyfry roku dla lat 1930tych oraz dwóch ostatnich cyfr dla lat 1940'tych.

Twoja wygląda na przełom lat 30/40, najprawdopodobniej 1939, 40 lub 41.
#4
    Dziękuję za zainteresowanie,
po odskrobaniu lampki z brudu odkryłem na denku delikatne cyfry 7 40 więc istotnie jest mocno stara, niestety oczyszczenie zbiornika ujawniło kilka mniejszych i większych wgnieceń w większości w obrębie napisu PETROMAK i cyfr 821 . Może kiedyś to wyprostuję od środka.

Coś czego się zupełnie nie spodziewałem to pęknięcie w denku. Nie ma śladu po uderzeniu ale pękniecie jest. Nie wiem czy próbować to lutować czy może przykryć całe denko kolejnym kawałkiem mosiądzu .

Lampa po wstępnym wypolerowaniu wygląda teraz mniej więcej tak jak na zdjęciach, Będę musiał dokupić szkło iglicę i siatkę .. i załatać jakoś dziurę w dnie...


Załączone pliki Miniatury
   
serwisploterow.myds.me - jeśli potrzebujesz naprawić coś na pograniczu elektroniki, automatyki, łączności odezwij się prywatnie Idea
#5
Dobrze jest Smile masz ładną lampę, która przedstawia sobą wartość historyczną. Według mnie warto zainwestować w doprowadzenie jej do stanu używalności. Zanim zaczniesz naprawiać, oceń szkody - jest trochę informacji na ten temat tutaj na forum i ogólnie w internecie również. Pęknięcia w zbiornikach w tak wiekowych lampach to norma. Możesz zalać epoxy, zalutować...
Musi być dosyć światła, żeby przy nim widzieć ciemność.
#6
Istotnie lampka jest całkiem ładna. Ponieważ na zbiorniku są małe wgniecenia a od spodu jest pęknięty (pajęczynka pęknięć przez które sączy się płyn jak napompuje zbiornik, zastanawiam się co ma większy sens aby jak najmniej jej zaszkodzić:

- zalać zbiornik od środka jakimś epoksydem i napompować delikatnie aby pęknięcia w mosiądzu się wypełniły, zbiornik uszczelnił, pozostawić wgniecenia na wierzchu tak jak są, dno będzie wyglądało praktycznie na nieruszone.

- wyciąć denko wokół spękanego miejsca aby mieć dostęp od spodu do wnętrza zbiornika, wyprostować wgniecenia i wlutować mosiężną łatę po wyprostowaniu (może okrągłą płytkę na całe dno zbiornika ale wtedy zasłonię oznaczenie daty produkcji), Denko solidnie się wzmocni i pewnie nie będą wymagane kolejne poprawki.

- po prostu zalutować spękanie od zewnątrz twardym lutem i nie przejmować się wgnieceniami z zewnątrz (ani to nie będzie ładnie ani na 100% skuteczne)

- obrócić zbiornik do góry dnem i zalać denko epoksydem od wierzchu. (Obawiam się że epoksyd z czasem odpadnie.)
serwisploterow.myds.me - jeśli potrzebujesz naprawić coś na pograniczu elektroniki, automatyki, łączności odezwij się prywatnie Idea
#7
Próba załatania popękanego denka za pomocą lutowania srebrem z otulią (topnikiem). Lutowanie przy pomocy palika acetylen + tlen.

Deko w trakcie lutowania znacznie się rozszerza i przez to okazało się, że pierwotne pęknięcie to cała siateczka pęknięć. Spękania ładnie "piją" srebro ale nie rozwiązuje to tematu. W trakcie lutowania denko jest rozszerzone i wypukłe. W trakcie stygnięcia kurczy się z powrotem i siateczka spękań pojawia się ponowie. Niby sklejona ale jednak nie tak do końca. Człowiek który to robił zalecił jako rozwiązanie zakrycie całego denka nowym odpowiednio wyprofilowanym kawałkiem mosiądzu, Klejenie epoksydem od wewnątrz zostało mocno skrytykowane jako rozwiązanie nieskuteczne ze względu na bardzo słabą przyczepność do mosiądzu i to że po jakimś czasie żywica i tak odpadnie wszystko znowu zacznie cieknąć ze względu na inną rozszerzalność jej i mosiądzu,
serwisploterow.myds.me - jeśli potrzebujesz naprawić coś na pograniczu elektroniki, automatyki, łączności odezwij się prywatnie Idea
#8
Tak to cenna uwaga. Rozszerzalność temperaturowa już kiedyś gościła w tych skromnych progach. Ciekawe co będzie magicznym odpowiednikiem "betonu i stali" w temacie łączenia z mosiądzem.
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"
#9
Kombinujecie jak koń pod górkę Huh. Pisałem parę razy, do zalania dna lampy nadaje się tylko (z moich poszukiwań i doświadzczeń) Epidian 55. Jego właściwości (elastyczność, przenikliwość i inne) utrzymują w sprawności moje dwie prawie wiekowe lampy od pół roku Smile.
Pozdrawiam.
Ps. Przez lutowanie też przeszedłem ale to przy starym mosiądzu syzyfowa praca.
Dymogeneratory Smok >>> Helica
#10
No tak pół roku...
Z żywicami kiedyś "walczłem" w zastosowaniach profesjonalnych przy osuszaniu i uszczelnianiu budynków zapór wodnych itp. Ta lampa ma ponad 70 lat - Jakos nie wierzę w połączenie żywicy i mosiądzu.
Jeszcze będę kombinował...
serwisploterow.myds.me - jeśli potrzebujesz naprawić coś na pograniczu elektroniki, automatyki, łączności odezwij się prywatnie Idea


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości