29-04-2014, 09:35
Dokładnie. Zobacz na filmie jak się ją odpala. Może jeszcze będzie z niej lampa.
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"
Coleman SMP MilSpec 252A 1981 [org. Co to za lampa ?]
|
29-04-2014, 09:35
Dokładnie. Zobacz na filmie jak się ją odpala. Może jeszcze będzie z niej lampa.
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"
29-04-2014, 12:59
Super, dziękuję wszystkim za cierpliwość, film jest bardzo fajny, dodam to sobie do subskrypcji.
Co do mojego egzemplarza to oczywiście zacznę od oczyszczenia i sprawdzenia szczelności. Jakiej farby użyć do pomalowania? Chciałbym oczywiście zachować oryginalny charakter lampy. Pytanie do Tyrella na czym ona w filmie chodziła , nafta świetlna benzyna czy coś innego? Jak prawidłowo wypalić siateczkę. No i jak ją prawidłowo założyć. Cz@rek SQ5WCZ to moze sie spotkamy na ŁOŚ-u , wybieram się tam , i mam nadzieje zabrać tą lampę. Pozdrawiam Muszę kończyć praca wzywa :-( 73 Arek
29-04-2014, 13:05
Ja siatkę wypalałem bez jakiejś finezji.
Podszedłem do tego tak jak bym odpalał z tym, że przed podaniem paliwa podpaliłem siatkę i poczekałem aż się spali. Nie używałem spirytusu - tylko zapalniczka.
Lampa pracowała na benzynie ekstrakcyjnej. Siatka oryginalna colemanowska z zasobnika. W tej lampie sietkę wypala się bez żadnych cerygieli. Zawiąż, podpal, poczekaj aż się wypali i odpalasz maszynę.
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"
29-04-2014, 21:46
Ja bym tego nie malował. Oczyść porządnie i po sprawie. Jak się uprzesz, to ewentualnie zbiornik jakimś hammeritem zwykłym, na górę potrzebna jest farba żaroodporna. Gruntowna renowacja nie ma sensu, ponieważ te lampy można kupić w bardzo dobrym stanie za małe pieniądze.
Musi być dosyć światła, żeby przy nim widzieć ciemność.
29-04-2014, 22:42
A ja bym w ostateczności zerwał farbę i zrobił, o ile miało by się zacięcie, na lustro
Był by Coleman w wersji a'la niklowanej
30-04-2014, 17:43
Dzięki za sugestie .
Tyrell co to znaczy, że się normalnie wypala siatkę? tzn bez pompowania i podawania jakiejś benzynki tylko po prostu tak jak bym zapalał zapalniczką jakąś szmatkę zawieszoną na dyszy? Siatka jest w postaci takiej serwetki pod szklaneczkę z herbatką ;-) czyli płaska mam ją po zawiązaniu na dyszy jakoś uprzestrzennić ? Poza tym jak już to zrobię i wypalę siatkę to tak jak na filmie pompuję z pięć siedem razy i odkręcam duże pokrętło o jakiś mały skok a co w tym czasie z pokrętłem małym czyli tym którym pompuję? Ma być zakręcone? czy jak. Rozumiem że duże pokrętło otwiera zawór uwalniający paliwo do parownika a co robi mały zawór na pompce? 73
Dokładnie tak jak mówisz. Nic nie pompujesz, niczego nie dodajesz itd. Po prostu nakładasz ją na dyszę, zawiązujesz sznureczkiem i podpalasz. Kiedy cała już będzie biała zaczynasz cerygiele z pompowaniem lampy. Jak siatka dostanie ognia z dyszy uformuje się do ostatecznego kształtu. W tym modelu siatka jest na tyle mała, że nie ma się co bawić w jakieś układanie. Grunt żeby nie dotykała żadnej części metalowej. Czyli po prostu ma sobie zwisać ... Co do colemanowej pompki. Przed rozpoczęciem pompowania musisz kilka razy przekręcić gałkę. Otworzysz w ten sposób zawór w zbiorniku. Zatykasz kciukiem dziurkę i jedziesz. Mój Mil-Spec ma tak spasowaną skórkę, że ciągnąć pompkę do góry muszę podnosić palec. Ruch w dół i przykładam kciuk znowu do otworu. W innych egzemplarzach wiotkość skórki pozwala trzymać kciuk na dziurce w każdej fazie ruchu. Co kraj to obyczaj. Na koniec pompowania zakręcasz zaworek w zbiorniku (kręcąc oczywiście gałką w przeciwną stronę) i cieszysz się światłem
Tu masz jeszcze jeden filmik z odpalania. Amerykaniec robi to jeszcze ostrożniej niż ja:
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"
02-05-2014, 19:21
Mam tylko taką siatkę, będzie dobra czy za duża?
Średnica na płasko około 10cm jak widać. Została mi taka siatka z poprzedniej lampy co to tylko raz udało mi się ją prawidłowo odpalić a potem to już była porażka , praktycznie zagotowałem na fioletowo daszek lampy . Zrobię potem zdjęcia to powiecie co o tym sądzicie. Pozdrawiam Arek
02-05-2014, 19:25
Ja zakładałem podobną.
Jednak, że była ona z rodziny Anchor to i tak się za bardzo zmniejszyła. Ale co by nie mówić jakoś świeci. Jak przyjdą Colemany to wtedy zamienie na odpowiednią. A tak żeby nie trzeba się było domyślać, to do jakiej lampy ta siatka pierwotnie była przeznaczona. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|