Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Renowacja mojego P-x 829 Bundeshwer
#31
Dolny zwrotny jest na parowniku Wink
W cylinderku jest zawerek, który ja nazwywam zaworkiem tłoczka.
#32
Rasowe wejście Big Grin ... To pufanie to właśnie Laidenfrost. Wstawisz siateczkę i temat będzie z głowy. Kwestia spasowania części bywa niestety problematyczna. Sam zauważyłem ze gwint od manometru made in PRC nie pasuje do Bundesmaxa. Podejrzewam, że tego typu smaczków jest więcej. Najlepiej mieć w zanadrzu kilka dawców części. Taniej wychodzi i nie ma problemu ze standaryzacją Smile
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"
#33
Lampa cały czas przechodzi testy. Dzisiaj zaobserwowałem objaw mogący sugerować 2 rzeczy. Albo niedokładnie skręciłem zawór dolny zwrotny i nie jest do końca szczelny, albo (bardziej prawdopodobne) dolna część parownika #153 ma wżery na rurce i przepuszcza. Po prostu, jak zwór jest zakręcony (ząbek na pokrętle w górze), to po przyłożeniu ucha do dyszy #50 słychać cichy, delikatny syk. Jak się zatka palcem miejsce, gdzie wystaje igła, to milknie. Wydaje mi się, że gdyby to była wina zaworka, to nie byłoby słychać syku powietrza, a a raczej wlewała by się nafta - bezdźwięcznie. Zaleję zbiornik max ile się da i zobaczę czy syczy, jak przestanie, to znaczy, że walnięty element #153. Jak myślicie?

A lampa będzie działać jak należy choćbym miał wymienić wszystkie części z osobna.
[Obrazek: expendables-2-Arnold.jpg]
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś ty ze mną. Blask twój i ciepło twoje mnie pocieszają.
#34
...no i wymieniłem. Cool
Już nic nie syczy. Chociaż po odkręceniu zaworu dolnego zwrotnego zaobserwowałem jakieś czarne kawałki czegoś i być może to one powodowały, że uszczelka nie dociskała do końca. Wsadziłem też siateczkę do parownika i nawet na b. niskim ciśnieniu lampa nie mruga.

Teraz mam inną zagwozdkę. Rapid mi przeciekał podczas używania, a szczegółowiej nafta wypływała spod elementu #221 i spływała po zbiorniku. Ostatnio dokręciłem ile się dało. Efekt taki, że paliwo nie wycieka strużką, choć trochę go widać pomiędzy #221 a nakrętką #222. No i wydaje mi się, że Rapid teraz za bardzo zieje ogniem i naftą. Confused Wcześniej przy używaniu rapida na samej górze lampy z tych 'wywietrzników' wychodziły drobne, krótkie płomienie. Na chwilę obecną hajcuje się niemiłosiernie. Tak jakby oprócz ognia z rapida wylatywała jeszcze nafta, która zbiera się pod daszkiem i dopiero zapala robiąc dodatkowe ognisko. Nie można nawet głowy za blisko trzymać. Jak myślicie? (Idę teraz jeszcze trochę to potestować)

Pozdrawiam

[Obrazek: petromax_226.jpg]
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś ty ze mną. Blask twój i ciepło twoje mnie pocieszają.
#35
Angry Złośliwe Chińczyki Angry

Chciałem przepalić lampę. Pompuję, a nafta sika na zamkniętym zaworze. Myślę "co jest?!", przecież dopiero co ją poskładałem, dostała nowe części i prawie jej nie używałem. Rozbieram, żeby zobaczyć zawór dolny zwrotny, bo może jakiś paprok wpadł. Ale nie - zawiodła chińska część. Ten gumowy krążek (uszczelka) wylazł z elementu #193... Ze wszystkimi elementami chińskiej produkcji, które posiadam, jest coś nie tak jeśli się im bliżej przyjrzeć. A to źle wycentrowane otwory, a to krzywe elementy i gwinty, a to nie posiadają rowków i nie chcą się spasować (patrz. dół i góra parownika). Do tej pory przymykałem oko na petromaxowskie produkty z PRC, ale zmieniam zdanie. Szkoda, że Petromax nie ma już dawnej świetności.
[Obrazek: petromax_193.jpg]

Wymieniłem, poskładałem, odpaliłem, ale dół siateczki pozostawał czarny. Dokładnie tylko skrawek, tam gdzie jest to szycie, zgrubienie materiału. Wcześniej niczego takiego nie zaobserwowałem na tym samym mantlu. Dysza wydaje się dokręcona. Fajka ustawiona na odpowiednią wysokość, ale 'dosprawdzam' suwmiarką. Rozkalibrowana dysza podaje za dużo paliwa? Mam jeszcze pytanie odnośnie igły. Jej położenie, to jak bardzo wystaje z dyszy, reguluje się na pręcie. Ale czy np. w wypadku, gdy dajemy nową i ona wystaje za bardzo nie można jej po prostu przyciąć?

Pozdrawiam
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś ty ze mną. Blask twój i ciepło twoje mnie pocieszają.
#36
Heh w moim PetroPRC też wypadła uszczelka Smile ... W temacie aktualnie produkowanych części myślę, że można wszystko. Chcesz to przytnij. Najwyżej kupisz nową igłę i tyle. Oczywiście ręki bym w życiu nie podniósł na oryginalne altenowskie części. Nie wspomnę już nawet o nazi-petrolach. Te to tylko zalać w żywicy dla potomnych... Reasumując... Eksperymenty na rzemiośle Chińskim są jak najbardziej wskazane. Budują nasze umiejętności i wiedzę, którą wykorzystamy przy pieczołowitej restauracji egzemplarzy muzealnych. Erozja inżynieryjnej finezji jaką pielęgnowali nasi przodkowie jest faktem. Doceńmy ich pracę. Bawmy się bublami. Lejmy tam spiryt, ropę i insze wynalazki. Tnijmy i męczmy. To co jest darem przeszłości zostawmy dla potomnych. Smile
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"
#37
(04-01-2014, 23:37)Tyrell napisał(a): Heh w moim PetroPRC też wypadła uszczelka Smile ... W temacie aktualnie produkowanych części myślę, że można wszystko. Chcesz to przytnij. Najwyżej kupisz nową igłę i tyle. Oczywiście ręki bym w życiu nie podniósł na oryginalne altenowskie części. Nie wspomnę już nawet o nazi-petrolach. Te to tylko zalać w żywicy dla potomnych... Reasumując... Eksperymenty na rzemiośle Chińskim są jak najbardziej wskazane. Budują nasze umiejętności i wiedzę, którą wykorzystamy przy pieczołowitej restauracji egzemplarzy muzealnych. Erozja inżynieryjnej finezji jaką pielęgnowali nasi przodkowie jest faktem. Doceńmy ich pracę. Bawmy się bublami. Lejmy tam spiryt, ropę i insze wynalazki. Tnijmy i męczmy. To co jest darem przeszłości zostawmy dla potomnych. Smile
No właśnie gdy dokupiłem dół parownika, to po połączeniu z górą okazało się, że na obecnej długości pręta igła nie wystaje, więc wsadziłem nową (PRC) igłę, która ma dłuższy korpus od tej niemieckiej i pasowała, ale nie pamiętam, czy ją przycinałem. Huh Oczywiście, że nie chcę ciąć części oryginalnych. Chodziło mi o te chińskie.

Dobra, podniosłem trochę fajkę do tych 14.2mm mierzonych suwmiarką i dalej mi się siateczka czarna robi u spodu, a wygląda to tak:
[Obrazek: cgh3.jpg]

A druga sprawa, to chciałbym Was zapytać, jak odpalacie lampę za drugim razem. Dzisiaj spotkała mnie zabawna sytuacja, bo odpaliłem lampę, jak zawsze. Nagrzałem parownik spirytusem z nerki, lekko odkręciłem pokrętło, parownik był odpowiednio nagrzany, nafta dobrze odparowała i lampa odpaliła - standard. Ale musiałem ją zgasić, więc spuściłem powietrze na otwartym zaworze. Wszystko fajnie. Po chwili zakręciłem zawór, napompowałem znowu i zacząłem ogrzewać ponownie spirytusem. W parowniku było jeszcze paliwo, które nabrało ciśnienia i po chwili koszulka zaczęła ładnie świecić na zamkniętym zaworze. Nafta wylatywała pod ciśnieniem z dyszy, która z wiadomych względów była 'zatkana' igłą. Ale po odkręceniu zaworu i podaniu paliwa ze zbiornika lampa mi się zapaliła (płomienie), jakby paliwo nie było jeszcze dobrze nagrzane. Tongue

Pozdrawiam
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś ty ze mną. Blask twój i ciepło twoje mnie pocieszają.
#38
Plamy na siateczce tworzą się, jak temprtastura tejże jest niska. A to oznacza problem z mieszanką paliwo-powietrze.
Moja, mimo że świeci intensywnie, ma fajkę nieco bliżej niż przepisowe 14,2mm - fizycznie jest to niemożliwe.

Co do dopalenia to fakt wypalania resztek paliwa z parownika to jest normalne. A co do płomieni.... Nie używam spirytusu do doprowadzeniu lampy do temperatury pracy, ale widać że za mało dałeś jej czasu aby weszła na obroty. Wink
#39
Po raz kolejny potwierdze fakt ze zalecany odstep fajki nie musi byc wykladnikiem jej prawidlowego funkcjonowania! Podobnie jak u Czarka w mojej lampie odleglosc byla mniesza a smigala az milo.
#40
Wiem, wiem, że chodzi o mieszankę. Dzisiaj zmieniłem dyszę na nową, ale bez zmian, nadal czarna koszulka u dołu. Zmniejszę teraz odległość fajki, jak mówicie, może to coś da. Wcześniej lampa bez problemu chodziła na 14.2mm. Jak znam życie, to pewnie gdybym założył inną koszulkę, to działała by normalnie. Big Grin
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś ty ze mną. Blask twój i ciepło twoje mnie pocieszają.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości