29-12-2013, 19:13
(29-12-2013, 19:02)rastuch napisał(a): Miałem wczoraj chwilkę czasu więc zająłem się lampą
Nie bawiłem się w nerki a zagrzałem ją z rapida. Lampa zabłysła prawidłowo co prawda na początku bez siatki ale świeciła się tak jak powinna, nic nie kapało, leciało, nie było pochodni itp. Wniosek: jedna nerka w warunkach balkonowych to zdecydowanie za mało. Poszedłem dalej tym tropem i zaaplikowałem w sumie 3 nerki. Jednakże ta liczba także okazała się niewystarczająca. Nie kombinowałem dalej bo nie było takiej potrzeby. Rapid działa poprawnie a z nerką pobawię się w cieplejsze dni.
Czytając to co napisałeś przypomina mi się to co ja sam przechodziłem. W jednej z moich lamp (Pmx829B) nie byłem w stanie rozpalić jej z nerki. Nawet 2 lub 3 nerki w warunkach prawie idealnych (mieszkanie, temperatura c.a. 20C, brak wiatru) nie były w stanie jej ruszyć. Aby ją tym sposobem rozpalać musiałem nieco zadymić mieszkanie, czyli odpalić lampę mimo niewystarczającej temeratury parownika. Dopiero powiedzmy po 30-40sek. takiej zabawy zaczynała palić normalnie. Z rapida wszystko było OK.
Nie badałem czemu tak się działo. Najszybciej było zwalić na spirytus (denaturat), że jego teperatura palenia była zbyt niska. I tej wersji się trzymam do dziś.
