08-12-2020, 12:01
Ja również potwierdzam, że żyję. Chociaż przyznaję - ostatnio trochę bardziej knotowo świecę niż ciśnieniowo.
Ostatnio udało się skompletować takie coś:
Ostatnio udało się skompletować takie coś:
Maciek


Graf ładna lampka mam kilka naftówek większość jest z czasów PRL na chodzie.Odwiedziłem forum po dość długiej nieobecności Covid mnie dopadł i teraz dochodzę do siebie po szpitalu w domu nudne jest takie siedzenie człowiek nie ma na nic sił i nie wie co ze sobą zrobić. KoGo patrząc na ceny tych lamp to stwierdzam ze faktycznie jest to szaleństwo mam nieco inny przelicznik i w tej cenie miałbym rewolwer albo pistolet czarnoprochowy.