Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Regeneracja zaworów
#1
Może to ktoś już opisał, ale ja nie znalazłem wątku.
Wpadłem na skuteczny pomysł regeneracji zaworów, pompki, parownika i rapida. W tym celu trzeba nabyć tak zwane oringi na metry. Taki oring jest gumowym sznurem kształtownika o danej średnicy. Guma ta jest odporna na oleje, smary, paliwa i temperatury. Ja kupiłem sobie sznury o średnicach:
4 mm - który zastosowałem do rapida,
4,5 mm - do zaworu pompki,
5 mm - do zaworu parownika.

Po wyciągnięciu starych uszczelnień, docinamy nowe z kształtownika o odpowiedniej grubości i je zamieniamy. Zobaczymy jak trwała będzie ta operacja, ale charakter użytego materiału zapowiada się obiecująco. Jak na razie połączenia są w pełni szczelne Big Grin Takie sznury można kupić w każdym sklepie z łożyskami, pasami klinowymi, częściami do sprzętu rolniczego lub TIR.

Poniżej kilka fotek z operacji

               

A tak po regeneracji:
   
Skype: kogo..
#2
Dzięki za podpowiedź.
Ja część do oszczelnienia zaworka pompki wycinałem z płaskiego paska gumy/silikonu. Niestety nie zrobiłem tego idealnie i teraz mam nieszczelności. W związku z tym dzięki za rozwiązanie. Będę szukał takich kształtowników.
#3
Jakby co służę pomocą i mogę podesłać trochę materiału. Cena 1 m takiego sznura to 4, 5 zł w zależności od średnicy. Ja kupiłem po 2 m każdego.
Skype: kogo..
#4
Ja tez sie zastanawialem jakiej gumy uzyc, dzieki za podpowiedzSmile
#5
Fajny pomysł. Na pewno zastosuję, jak mi znowu wypadnie guma z elementu zaworu dolnego zwrotnego.
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś ty ze mną. Blask twój i ciepło twoje mnie pocieszają.
#6
Właśnie to zniechęciło mnie do zakupu kolejnego zestawu naprawczego.
Skype: kogo..
#7
Ja od dawna bardzo dawnego stosuję oringi.
Kupuję gotowe, nie bawię się w przycinanie,bo to trudne jest.
Odpowiednie oringi kupuje się w hurcie za grosze,
moim zdaniem nie ma sensu walczyć o równe przycięcie.
Dobierając średnicę i grubość "ścianki" uzyskuję pożądany efekt.
Moja użytkowa szwajcarka chodzi na oringach już z 8 może 10 lat,
nie pamiętam, i nie liczę. Bo po co liczyć jak działa?
#8
(05-03-2014, 01:03)HansDKW napisał(a): Ja od dawna bardzo dawnego stosuję oringi.
Kupuję gotowe, nie bawię się w przycinanie,bo to trudne jest.
Odpowiednie oringi kupuje się w hurcie za grosze,
moim zdaniem nie ma sensu walczyć o równe przycięcie.
Dobierając średnicę i grubość "ścianki" uzyskuję pożądany efekt.
Moja użytkowa szwajcarka chodzi na oringach już z 8 może 10 lat,
nie pamiętam, i nie liczę. Bo po co liczyć jak działa?

Fajnie słyszeć, że jest to sprawdzone i skuteczne rozwiązanie ;D
Skype: kogo..
#9
(05-03-2014, 01:03)HansDKW napisał(a): Ja od dawna bardzo dawnego stosuję oringi.
Kupuję gotowe, nie bawię się w przycinanie,bo to trudne jest.
Odpowiednie oringi kupuje się w hurcie za grosze,
moim zdaniem nie ma sensu walczyć o równe przycięcie.
Dobierając średnicę i grubość "ścianki" uzyskuję pożądany efekt.
Moja użytkowa szwajcarka chodzi na oringach już z 8 może 10 lat,
nie pamiętam, i nie liczę. Bo po co liczyć jak działa?
O-ringi do lamp owszem są bardzo dobre, ale w zaworach ich nie zastosujesz bo niema takich rozmiarów Sad .
Pomysł ze sznurem Kolegi Kogo bardzo dobry tylko trzeba zrobić przyrząd do równoległego ich cięcia.
Pozdrawiam.
Dymogeneratory Smok >>> Helica
#10
Zauważyłem, że wystarczy tylko trochę się postarać przy cięci nożykiem do papieru, a gumki się już wykładają.
Skype: kogo..


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości