Liczba postów: 218
34
Dołączył: May 2013
Reputacja:
1
Od czasu zainstalowania "nerki" problem przestal istniec ,rapid to rezerwa.Lampiarstwo to raczej nie formula1 wiec trzeba miec troche czasu zeby rozkoszowac sie "gra wstepna" zanim lampa oswieci Nas na dobre! Koledzy mojego syna, dorosli faceci i bez uzycia rapidu wymiekaja.!
Liczba postów: 1,530
133
Dołączył: Jan 2014
Reputacja:
2
22-02-2014, 21:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-02-2014, 21:24 {2} przez KoGo.)
(22-02-2014, 18:19)szekla napisał(a): Od czasu zainstalowania "nerki" problem przestal istniec ,rapid to rezerwa.Lampiarstwo to raczej nie formula1 wiec trzeba miec troche czasu zeby rozkoszowac sie "gra wstepna" zanim lampa oswieci Nas na dobre! Koledzy mojego syna, dorosli faceci i bez uzycia rapidu wymiekaja.!
Co prawda to prawda
C@rek dziś znowu grzebałem przy rapidzie i w ten akurat wchodzi. Dziwna sprawa
Mam jeszcze taki temat: z tego rapida do którego wchodzi czyszczak leje się w trakcie pracy. Normalnie działa ale też paliwo wycieka na zbiornik. Co może być nie tak?
Liczba postów: 361
85
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
2
22-02-2014, 23:18
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-02-2014, 23:18 {2} przez Shelton.)
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś ty ze mną. Blask twój i ciepło twoje mnie pocieszają.
Liczba postów: 1,530
133
Dołączył: Jan 2014
Reputacja:
2
No to faktycznie zagadka. Tym badrdziej, że jednego rapida mam nowego ale z epoki a inna lampa jest w miarę nowa. Ponadto element 224 u mnie dodatkowo się rozkręca w ten sposób, że dysza zostaje osobno a rurka osobno, ale to szczegół.
A czym uszczelniałeś dyszę rapida?
Skype: kogo..
Liczba postów: 3,381
576
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
6
Ja tylko w miarę mocno skęcam.
Do tej pory żadnego uszczelniacza nie używałem.
Liczba postów: 1,530
133
Dołączył: Jan 2014
Reputacja:
2
No i muszę przyznać Wam rację! Czyszczaka pogiąłem i to nieźle, ale udało się go włożyć. Rapid dokręcony na siłę dalej mi cieknie ;( boję się gwint zerwać. Macie jakieś pomysły?
Skype: kogo..
Liczba postów: 361
85
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
2
(23-02-2014, 23:33)KoGo napisał(a): No i muszę przyznać Wam rację! Czyszczaka pogiąłem i to nieźle, ale udało się go włożyć. Rapid dokręcony na siłę dalej mi cieknie ;( boję się gwint zerwać. Macie jakieś pomysły? Mi też skręcanie do oporu nic nie dało. Wprawdzie nafta nie lała się już po zbiorniku, ale nadal przeciekała i zbierała na nakrętce. W moim przypadku jedynie uszczelnienie gwintu pomogło.
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś ty ze mną. Blask twój i ciepło twoje mnie pocieszają.
Liczba postów: 1,530
133
Dołączył: Jan 2014
Reputacja:
2
A czym go Shelton uszczelniłeś? Kombinowałem z teflonem, ale ciężko go nałożyć ze względu na mechanizm, pasta miedziowa też nie pomogła.
Skype: kogo..
Liczba postów: 361
85
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
2
(23-02-2014, 23:51)KoGo napisał(a): A czym go Shelton uszczelniłeś? Kombinowałem z teflonem, ale ciężko go nałożyć ze względu na mechanizm, pasta miedziowa też nie pomogła. Tzn. ja miałem pod ręką tylko taśmę teflonową, ale ona wytrzymuje jakieś 200 st.C, a na rapidzie myślę, że jest przynajmniej dwa razy tyle, więc na stałe rozwiązanie się nie nadaje. Chciałem tylko sprawdzić, czy jak uszczelnię gwint, to przestanie cieknąć i przestało. A taśma wytrzymywała te kilka odpaleń. Później używałem już tyko nerki na spirytus. Z nawinięciem taśmy na zmontowanej lampie problemu nie miałem. A dlaczego pasta miedziowa nie działa? Nie znam lepszego rozwiązania. Może koledzy coś doradzą.
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś ty ze mną. Blask twój i ciepło twoje mnie pocieszają.
Liczba postów: 536
88
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
3
najczęsciej paliwa nie trzyma gumowa uszczelka w częsci 229
Viribus unitis
|