Cześć.
To mój pierwszy post na forum więc oficjalnie się przywitam. Dotarłem tutaj z powodu jak w temacie.
Po kilku doświadczeniach z kuchenkami na benzynę (Phoebus, Optimus, Supremus i nowy nabytek ruski Primus, kopia Optimusa 8R), lampą górniczą LB-1, postanowiłem zakupić i wyremontować lampę ciśnieniową. Kompletnie się na tym nie znając, przeglądałem ogłoszenia i w końcu nabyłem Petromaxa 826 z OLXa za 250 zł.
Na zdjęciach wyglądała słabo, pomalowana jakąś zieloną farbą młotkową ale wyglądała na kompletną na ile ja się znałem, czyli wcale :-)
Tydzień zajęło mi wymycie, rozpuszczenie i wyczyszczenie farby z daszka i zbiornika, odrdzewienie i pomalowanie farbą żaroodporną blachy pod nerką i blachy pod daszkiem. Na zakrętce zbiornika skrzywiony był zaworek do spuszczania ciśnienia, chciałem naprostować i oczywiście urwałem. Na razie zakupiłem zestaw naprawczy do Petromaxów na allegro, nową zakrętkę z manometrem no i przyszedł czas na rozpalenie i testy.
Fajka w moim Petromaxie jest jakaś dziwna, nie ma śrubek do regulacji ani wysokości ani przepływu, tylko blaszkę, której nie doszedłem po co jest. Wysokość od dyszy trudno mi było ustawić, wstępnie podłożyłem podkładki pod nakrętkę trzymającą fajkę.
Lampę odpaliłem z nerki i ogólnie jest dupa. Cała góra pali się ogniem przez daszek i tyle. Wróciłem do rozbiórki przemyśleć co jest nie tak i w zasadzie wg. mojej opinii coś jest nie tak z tą fajką. Mnie to wygląda na za krótki, urwany gwint przez który nie mogę wyregulować wysokości fajki od dyszy i przykręcić porządnie palnika.
Także szukam takiej fajki, dam lampie jeszcze szanse na uratowanie. Napiszę ogłoszenie w dziale Kupię.
Aha, na dnie zbiornika doszukałem się wydrapanej daty. Nie wiem jak to odczytywać, bo wydrapane jest 6 i 8 albo 8 i 9 zależy jak na to spojrzeć :-)
Pozdrawiam
Borgi
To mój pierwszy post na forum więc oficjalnie się przywitam. Dotarłem tutaj z powodu jak w temacie.
Po kilku doświadczeniach z kuchenkami na benzynę (Phoebus, Optimus, Supremus i nowy nabytek ruski Primus, kopia Optimusa 8R), lampą górniczą LB-1, postanowiłem zakupić i wyremontować lampę ciśnieniową. Kompletnie się na tym nie znając, przeglądałem ogłoszenia i w końcu nabyłem Petromaxa 826 z OLXa za 250 zł.
Na zdjęciach wyglądała słabo, pomalowana jakąś zieloną farbą młotkową ale wyglądała na kompletną na ile ja się znałem, czyli wcale :-)
Tydzień zajęło mi wymycie, rozpuszczenie i wyczyszczenie farby z daszka i zbiornika, odrdzewienie i pomalowanie farbą żaroodporną blachy pod nerką i blachy pod daszkiem. Na zakrętce zbiornika skrzywiony był zaworek do spuszczania ciśnienia, chciałem naprostować i oczywiście urwałem. Na razie zakupiłem zestaw naprawczy do Petromaxów na allegro, nową zakrętkę z manometrem no i przyszedł czas na rozpalenie i testy.
Fajka w moim Petromaxie jest jakaś dziwna, nie ma śrubek do regulacji ani wysokości ani przepływu, tylko blaszkę, której nie doszedłem po co jest. Wysokość od dyszy trudno mi było ustawić, wstępnie podłożyłem podkładki pod nakrętkę trzymającą fajkę.
Lampę odpaliłem z nerki i ogólnie jest dupa. Cała góra pali się ogniem przez daszek i tyle. Wróciłem do rozbiórki przemyśleć co jest nie tak i w zasadzie wg. mojej opinii coś jest nie tak z tą fajką. Mnie to wygląda na za krótki, urwany gwint przez który nie mogę wyregulować wysokości fajki od dyszy i przykręcić porządnie palnika.
Także szukam takiej fajki, dam lampie jeszcze szanse na uratowanie. Napiszę ogłoszenie w dziale Kupię.
Aha, na dnie zbiornika doszukałem się wydrapanej daty. Nie wiem jak to odczytywać, bo wydrapane jest 6 i 8 albo 8 i 9 zależy jak na to spojrzeć :-)
Pozdrawiam
Borgi