29-01-2023, 15:36
W połowie stycznia miałem przyjemność opowiadać o lampach na spotkaniu globtroterów na cyklicznej imprezie o nazwie Biegun Zimna, w okolicach Węgorzewa. Miałem ze sobą lampy i kuchenki. Mój wykład dotyczył kuchni wypraw polarnych Ścotta, Amundsena, Nansena i innych. Oczywiście żeby wykład wyglądał autentycznie wziąłem ze sobą kuchenki primusa z lat 1906-1915, czyli dokładnie takie jakich używali polarnicy...Do tego pokazałem kilka lamp ciśnieniowych. Do tamtejszego muzeum przekazałem kanadyjskiego Colemana uzywanego przez drwali kanadyjskich. W domkach gdzie mieszkaliśmy nie było prądu a ciemno robiło się o godz. 15.30. Lampy więc były w ciągłym ruchu i cieszyły się dużym zainteresowaniem...Tylko śniegu brakowało...