21-08-2014, 13:35 
		
	
	
		Znalazlem ciekawa fotke z kuchenka Primusa na jachcie, cos dla mchangi ale nie tylko. Czy to aby bezpieczne?
	
	
| 
				
				 
					Gotowanie na jachcie
				 
			 | 
		
| 
	 
		
		
		21-08-2014, 13:35 
		
	 
	
		Znalazlem ciekawa fotke z kuchenka Primusa na jachcie, cos dla mchangi ale nie tylko. Czy to aby bezpieczne?
	 
	
		
		
		21-08-2014, 20:06 
		
	 
	
		Bezpieczne, ale ten kolo na zdjęciu robi to źle, 
	
	
	
	
więc w tym przypadku niebezpieczne  
	
		
		
		21-08-2014, 20:42 
		
	 
	
		Ogień/pożar na morzu to najgorsza rzecz jaka się może zdarzyć. Po doświadczeniach z ciśnieniówkami odpuściłem sobie zabawę z czymkolwiek palnym pod ciśnieniem na jachcie. Kuchenka Primusa też nie jest bezpieczna na fali. IMO tylko kuchenka spirytusowa jest względnie bezpieczna (Origo i podobne). A zdjęcie bardzo fajne  
	
	
  Ciekawe co to za łodka?
	BR, Maciek 
		
		
		25-08-2014, 11:34 
		
	 
	
		To jest wyprawa Amundsena na biegun południowy(ponoc). A tak w ogole, jak fajnie być znowu w Polsce. Wlasnie siedze i przez okno podziwiam falujące jezioro oraz las na drugim brzegu 
	
	
	
	
 
	
		
		
		27-03-2015, 00:29 
		
	 
	
		Co do Amundsena, to by tak od tyłu wyglądał podobnie. Jeżeli to zdjęcie z wyprawy na biegun (fajnie podkolorowane), to tym statkiem będzie "Fram". Tylko zastanawia mnie, co Amundsen robił z tą kuchenką? Od gotowania był kucharz. Jedzono w mesie. Być może testował jej działanie? 
	
	
	
	
A teraz zagadka dla forumowiczów, bardzo jestem ciekawy odpowiedzi, bo sam nie wiem. W relacji Amundsena z wyprawy wyczytałem kiedyś, że we Framheimie (tak był nazwany domek, który wybudowali na Antarktydzie), w kuchni pod sufitem prawie cały czas paliła się lampa, która dawała mocne światło prawie porównywalne z dziennym. Z tego co pamiętam tłumacz przełożył jako "lampa żarowa". Co to mogła być w tych latach za lampa? 
		Kiedyś był wątek w temacie na classicpressure. Doszli do wniosku, że to Lux DHF - lampa grawitacyjna. 
	
	
Ps. Amundsen to ten z fajką przy oknie. Zadziwiające jak niewiele szczegółów wskazuje że zdjęcie ma swoje 100 lat. Wyglądają jak współcześni robotnicy drogowi w przerwie na zupę regeneracyjną. Praktyczne fryzurki i brak zarostu na pewno nie były w parze z ówczesną modą męską ![]() 
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"
 
	
	
		
		
		27-03-2015, 03:27 
		
	 
	
		A czy mógłbyś trochę rozjaśnić temat?  
	
	
	
	
  Nie za bardzo mogę coś o tym znaleźć. Obecnie lampy grawitacyjne, to lampy ledowe, które energię czerpią z siły ciążenia.Czy to była lampa ciśnieniowa? 
		Lampa grawitacyjna , to taka lampa w której zbiornik paliwa , przeważnie  spirytusu, znajduje się na górze lampy . 
	
	
	
	
Paliwo spływa do palnika samoistnie (grawitacyjnie) i nie wytwarza się ciśnienia w lampie. Bardzo znanym przykładem lampy grawitacyjnej jest Marla, lampy takie produkował też np. Hasag, Graetzin i inne firmy. 
		
		
		27-03-2015, 11:28 
		
	 
	
		Tutaj fajny film jak to działa: https://www.youtube.com/watch?v=KO7OoMfCxMw
	 
	
	
Musi być dosyć światła, żeby przy nim widzieć ciemność.
 
	
	
 | 
| 
				
	 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 
			 |