Lampa mojego brata, który zajmuje się hobbystycznie eksploracją różnorakich podziemi, w tym nieczynnych kopalń. Wiadomo mało tlenu, dużo CO2, gdzieniegdzie trafi się jakiś metan więc powinna przydać się na wyprawach.
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś ty ze mną. Blask twój i ciepło twoje mnie pocieszają.