Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Petromax na morzu w ciężkich warunkach atmosferycznych
#9
Witam kolegę żeglarza :-)

Proszę, nie próbuj nawet odpalać ciśnieniówki na morzu... W marinie - jak najbardziej, ale na morzu rozpalona do kilkuset stopni pochodnia - nawet osłonięta /bardzo kruchym/ szkłem - to proszenie się o kłopoty... Przyjdzie fala, książki/mapy czy inne szpargały wylecą z jaskółek, uderzą w szkło i będziemy niefajnego newsa na TVN24 oglądać... Już lepiej awaryjnie zwykła knotówka na kardanie, ale szczerze mówiąc to według mnie używanie ognia na morzu - poza kuchenką pod nadzorem - to bardzo średni pomysł. A jak wam brakuje prądu, to kup może kilka ledówek na baterie... Jak już się uprzesz, żeby lampę wozić ze sobą, to zaopatrz się w kilka zapasowych szkieł i kilka(naście) siatek - nie wiem jak dużą macie balię, ale siatki na pewno nie wytrzymają dłuższej jazdy po większej fali. Szkło nie jest w 100% odporne na wodę - z deszczem zazwyczaj sobie radzi (chociaż też czasem pęka), ale chluśnięcia wodą raczej nie wytrzyma. Napisałeś też, że:
Cytat:jako że lampa będzie często jeździć na dużej fali i pewnie nie raz upadnie lub będzie się obijać o inne przedmioty
więc od razu zakup do petromaxa wojskową skrzynię do przewożenia lampy - ani siatka, ani szkło nie wytrzyma upadku i 'obijania' się o inne przedmioty bez zabezpieczenia. No i klika gaśnic jeszcze się przyda do kompletu :-)

Pomyślnych wiatrów :-) A jak zawiniesz do Gdyni, to daj znać - wypijemy browara w Contraście :-)
Musi być dosyć światła, żeby przy nim widzieć ciemność.


Wiadomości w tym wątku
RE: Petromax na morzu w ciężkich warunkach atmosferycznych - przez michal - 22-04-2014, 17:51

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości