(14-07-2013, 14:05)CZ@rek napisał(a): Shelton. Na zdjęciach widzę, że używasz oryginalnego klucza. Jak jest z jego spasowaniem do nakrętek?Powiem tak: Z rozkręceniem nowej/odrestaurowanej, niedużo używanej lampy sobie poradzi myślę bez problemu. Dodatkowo praktycznie wszystkie elementy bundesmaxa opisywanego w tym temacie odkręciłem tym kluczem. Pod ręką miałem tylko fajansiarskie płaskie klucze, więc ten oryginalny P-x sprawdzał się lepiej od nich, lepiej pasował, luzów nie zauważyłem. Nie poradził sobie tylko z wykręceniem parownika. Wtedy dopiero miałem wrażenie, że się rozgina i robi się luz pod naporem. Ostatecznie parownik udało się wykręcić dopiero przy użyciu sporej 'żabki'. Trudno mi go polecić, bo nie miałem w ręce tego zastępczego. Może się okazać, że to to samo. Nie wygląda zbyt przekonująco i myślę, że kilka porządnie zakręconych elementów lampy go wykończy. Ja dostałem go razem z Petromaxem PRC, a czy warto go kupić? Tego nie wiem. Nie chcę wprowadzać w błąd, bo żaden ze mnie specjalista od jakości wykonania narzędzi.
Ja kupiłem zastępczy i powiem, że jest tragicznie. Luzy ogromne. Dlatego coraz częściej zastanawiam się nad kupieniem oryginału.
EDIT: Chciałem spytać o rapid. Czy otwory w elementach #221 i #224 mają taką samą średnicę, co dysza parownika? Tzn. czy przez wszystkie przejdzie igła #68? Bo na chwilę obecną nie przechodzi, choć ustawiając pod światło widać prześwit. Nie wiem, czy zabrudzone.
Pozdrawiam
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś ty ze mną. Blask twój i ciepło twoje mnie pocieszają.