Ja w to nie wnikałem. Gaszę wypuszczając powietrze ze zbiornika. Pokrętło w pozyji 'otwarte'.
Takie postepowanie wydało mi się najbardziej prawidłowe, najbardziej logiczne. Teraz mam potwierdzenie i wyjaśnienie za jednym razem.
Gasząc w ten sposób zawsze jest jeszcze chwila, aby mić jeszcze trochę światła aby trafić bez problemu do łóżka
Takie postepowanie wydało mi się najbardziej prawidłowe, najbardziej logiczne. Teraz mam potwierdzenie i wyjaśnienie za jednym razem.

Gasząc w ten sposób zawsze jest jeszcze chwila, aby mić jeszcze trochę światła aby trafić bez problemu do łóżka
