Lampy Ciśnieniowe

Pełna wersja: Paliwo -- dostępność, wady, zalety
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
Możliwe. Znając Polskie realia lepiej wyciąć katalizator i zaspawać rurę niż bulić konkretną kasę na zakup nowego
W niektórych samochodach katalizator warty jest więcej niż całe auto.
Więc mnie to nie dziwi Big Grin
Platyna jest w cenie Smile
Ja osttnio paliłem w lampach czymś takim :ROZPAŁKA DO GRILLA I KOMINKÓW EASY BBQ kupiona w Tesco , Niestety promocja sie skończyła i z ceny 4,50 zrobiło się 6,90 za 0,5litra.

Sądzę że te podpalki powinny być mniej trujące od nafty bo służą do "prawie celów spożywczycy" - w końcu do rozpalania grilla a teoretycznie nafta jest niepolecana bo przy rozpalaniu kopci i truje.
Czy są mniej czy bardziej trujące tego można by się dowiedzieć mają możliwość przeanalizowania składu. Ale raczej nikt z nas nie ma takiego sprzętu.
Chociaż ja bym nie wierzył w to aż tak bardzo.

Nie mniej jednak sam palę rozpałkę w lampie knotowej i paliwo do piecyków w ciśnieniówce.
tak dla eksperymentu dodałem do litra nafty 10% oleju rzepakowego (z pierwszego tłoczenia Smile ) ,
Cel eksperymentu- jasmość świecenia wrażliwość na rozpalanie i kopcenie.
Założenie:
Skoro Petromaxy moga świecić na spirytusie, diesel spala olej tak jak naftę to lampka też powinna dać sobie radę, Może będzie świecić jaśniej? (jeden z eksperymenyów na youtune pokazuje palenie lampy na jakiejs oliwie)

Obserwacje: : rapid działa podobnie jak na czystej nafcie - różnica niezauważalna żółtoniebieski płomień ( najlepiej działa na rozpałce do grilla - niebieski stabilny płomień)

Siatka auera zapala się w podobny sposób ale światło jest bardziej żółte, lampa znacznie bardziej kopci, na szkle zaczynają się robić zacieki z oleju który się nie spala do końca. Na dyszy robi się brunatny nagar . Nie wiem czy chcę wiedzieć co robi się we wnętrzu rurki i dyszy ale będę musiał sprawdzić.
Zbiornik lampy nagrzewa się o wiele bardziej

Wnioski:
Palenie czysta rozpałką do grilla - lampa pali sie równo bardzo jasno bez problemów i "zacięć" .

Palenie naftą świetlną: lampa ma bardziej żółty kolor śwatła bardzej, śmierdzi i kopci ale w granicach rozsądku.

Mieszanka z olejem jest bardzo złym pomysłem. Lampa zaczyna mieć brunatne i bardzo trudne do usunięcia zacieki na szkle, metalowych elementach. Światło bardziej żółte niż na nafcie. Siatka auera miejscami czarna od sadzy. Ogólnie lampa jest bardziej okopcona. Wewnątrz zbiornika również tworzy się nagar w postaci płatków pleju które nie chcą się rozpuszczać nawet w nafcie. Zbiornik wymaga porządnego czyszczenia wewnątrz i z zewnątrz.
W temacie paliw już chyba nic dodać się nie da. No chyba że ktoś dorwie mityczną izoparafinę Smile
Izoparafina? środek do produkcji mydła i innych kosmetyków albo rozpuszczalnik do farb?
Cholera czym ci ludzie jeszcze w tych lampach pala?
Na pewno jest składnikiem aptecznym. W rozpuszczalnikach może być co najwyżej śladowym dodatkiem. Jeżeli ktoś ma kasę i fantazje można ją lać do zbiornika i hajcować.

Można też odpalać cygara od płonących banknotów. Kto zabroni Smile
Właśnie dopadłem TOSAINE. A przymierzałem sie już od przynajmniej pół roku.

Mniej aromatyczne niż ZIBRO - mam na myśli zapach smego płynu.
Co do zapachu we wnętrzu. Nie wiem czy czuję różnicę. Pewnie tak, ale ile w tym psychologii a ile prawdy, któż to wie Wink
Najważniejsze, że lampa pali się miłym, ciepłym, jasnym światłem. Reszta jest tylko milczeniem Big Grin
Stron: 1 2 3 4 5 6