Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Primus nr630
#1
Witam Wszystkich! oto mój primus dzisiaj go odpaliłem i byłem w szoku mocy tego maleństwa kilka słów o nim:
Primus nr 630
Paliwo-nafta/parafina
Średnica zbiornika 82 mm
Wysokość do końca palnika 168 mm
pojemność 0,33 litra
zużycie 0.20 l/h
efekt 1.9 kW
Jest to jedna z moich lutlamp postanowiłem pokazać bo byłem zaskoczony płomień miał dosłownie 30 cm na zdjęciach jest żółty ale w rzeczywistości był bardziej niebieski na zdjęciach z lampą błyskową zupełnie niewidoczny


Załączone pliki Miniatury
                   
#2
Ładna sztuka, gratulacje z nabytku. zawsze myślałem, że lutlampy są na benzynę nie na naftę. Mam 1 MAX SIEVERT na naftę nie chciała działąć tylko chodziła na benzynie.
#3
(07-05-2019, 12:42)bury32 napisał(a): Ładna sztuka, gratulacje z nabytku. zawsze myślałem, że lutlampy są na benzynę nie na naftę. Mam 1 MAX SIEVERT na naftę nie chciała działąć tylko chodziła na benzynie.

Na szwedzkich opisach znalazłem że na nafte właściwie parafię ale widziałem tez jak stosują benzynę ja osobiście wybieram nafte bo nie jest taka łatwopalna jak benzyna szczególnie że tego typu lampy rozgrzewa się lejac alko na górę zbiornika pozatym niewiedzę jakiegoś uzasadnienia do stosowania benzyny skoro świetnie działają na nafcie mam jeszcze inne lutlampy moze wrzucę foto z odpalenia jak bende miał chwilę pozd.
#4
WOW Burning red hot. Ladne.

Mikolaj
#5
Są dwa rodzaje lutlamp, te z pokrętłem czyli zaworkiem są na benzynę, takie jak ta są na naftę...Tak po za tym ten Primus 630 wygląda mi na bardzo stary, sprawdź kod literowy na boku zbiorniczka.
#6
Świetny egzemplarz. Jak długo może zostać włączona, żeby rączka miała poniżej 60st?
#7
(15-07-2019, 15:06)lozen1 napisał(a): Świetny egzemplarz. Jak długo może zostać włączona, żeby rączka miała poniżej 60st?

Dokładnie to niewiem nigdy tego niemierzyłem odpalałem ja kilka razy ale to było po 10-15 min i bez problemu można było ją trzymać
#8
Patrzyłeś może jaki jest kod literowy na zbiorniczku?
#9
Jak się to dokładnie obsługuje? Musisz pompować, tak?
#10
(23-07-2019, 13:48)zampe20 napisał(a): Jak się to dokładnie obsługuje? Musisz pompować, tak?

Obsługa jest dosyć prosta szybko można nabrać wprawy najważniejsze żeby lampa była szczelna i sprawna zbiornik napełniamy paliwem odpowiednim do lampy podgrzewamy dyszę i cały palnik (znajduje się tam parownik zmieniający pod wpływem temperatury paliwo ze zbiornika w gaz który następnie pod ciśnieniem jest wypychany przez dysze inicjujac płomień) wlewajac odrobinę alkoholu (może byc np. denaturat) w niecke pod palnikem, po podgrzaniu podpalamy resztą płomienia z alkoholu lub podpalamy np zapałkami pompujemy pompką i to tyle tak w skrócie ale lamy różnią sie między sobą i zalecam ostrożność ponieważ różnie sie je rozpala czasem jak się w nieodpowiednim momencie zamknie zawór (jeżeli takowy jest) i napompuje powietrza to mamy miotacz ognia tryskajacy zapalonym paliwem na dwa metry


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości