Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Petromax 2827?
#11
(12-06-2015, 14:44)Nowy napisał(a):
(12-06-2015, 09:50)nemo napisał(a): łącznie z wymianą ołowianej uszczelki na nową.

Niekoniecznie. Ja tej uszczelki nie wymieniałem. Zaworki nie są dokręcane z jakąś dużą siłą i akurat te uszczelki nie muszą się odkształcić. Z pozostałych dwóch, owszem, zostaje miazga.
wszystkie uszczelki do p-x 2827 zrobisz sam z rozcietej ołowianej osłony kabli telefonicznych (poszukaj w skupie złomu i odkup z 1 kg )
Viribus unitis
#12
Bardzo Kolegom dziękuję. Poprawiłem zdjęcia, więc łatwiej będzie ocenić stan mojej lampy. Czy lampa jest kompletna, a jej części są oryginalne? Nie widać na niej żadnych oznaczeń poza resztkami kalkomanii.
Daszek jest przerdzewiały. Nawet jeśli udałoby się go wyprostować, to nie wiem jak odtworzyć emalię. Trzeba pewnie będzie dokupić daszek z innej lampy, albo nauczyć się drykowania. Wnętrze zbiornika pewnie potraktuję fertanem i epoksydem.
#13
Wnętrze zbiornika pewnie potraktuję fertanem i epoksydem.


Zbiorniki w tych lampach były b.dobrze zabezpieczone chyba minią? oraz zalane paliwem ,które w nich stało latami po ostatnim paleniu i skutecznie zabezpieczyło wnętrze zbiornika,ogladnij wnętrze przez korek wlewu i jeśli rdza sie nie sypie i widać czerwone wnetrze to daj sobie spoko na razie ze zbiornikiem, b.rzadko w tych lampach jest dziura od rdzy na wylot albo zbiornik można wgiać kciukiem do środka ale jeśli sie to przytrafiło to pozamiatane.Jeśli zdemontowałeś szybki podgrzewacz i zawór rewolwerowy
to dodaj zdjęcie samego zaworu,przynajmniej z 2 stron.
Viribus unitis


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości