Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"Nasze matki, nasi ojcowie"
#11
Co tu dużo mówić. Poziom PKB wytwarzanego na obszarach rozbiorowej Polski z roku 1913 osiągnęliśmy dopiero w 1939. Pomimo rozlicznych inicjatyw gospodarczych (notabene rozpoczętych w końcowym okresie II RP) pełen potencjał mieliśmy osiągnąć dopiero w połowie lat 50. Kto wie jak by wyglądała dzisiaj Polska gdybyśmy baczniej dobierali sojuszników Smile

PS. Msza na cześć Józefa Piłsudskiego odprawiona 8 maja 1935 r. w Katedrze św. Jadwigi w Berlinie

   
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"
#12
        W Polsce produkowało się przed II wojną ,lampę ciśnieniowa Lumen 300
Viribus unitis
#13
Nemo, czy to była polska produkcja czy tylko brandowanie Hasaga?
Musi być dosyć światła, żeby przy nim widzieć ciemność.
#14
O jesus ... ale artefakt i to jeszcze z Poznania... Czy to lampa Bronisława Śniegockiego (z tego co wiem był kupcem a nie fabrykantem)? Tego co miał przed wojną "Dom towarów sportowych" na św. Marcinie? Smile

PS. Poniżej moja babcia na ul. św. Marcin w latach 30-tych Smile

   
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"
#15
to była polska produkcja ,wg mnie oparta na austriackim ditmarze
ale różni się kilkoma szczegółami od dt 506
Viribus unitis
#16
Ta fotka z AH na mszy zalobnej robi wrazenie, nigdy jej nie widzialem, natomiast w czasie wojny na Wawelu, ssmani wizytujacy grob Pilsudskiego obowiazkowo zdejmowali czapki, cholera wie o czym to mialo swiadczyc, o szacunku? Chcialem zamiescic fotke ale nie moge znalezc.
#17
Warty honorowe przy grobie Piłsudskiego na Wawelu były wystawione na osobiste polecenie Hitlera. Marszałek był przez niego uznawany za wyjątkowego męża stanu i autora przyjaźni Niemiecko-Polskiej. Prawda jest taka, że za życia komendanta stosunki między naszymi krajami były najbardziej czytelne i otwarte. Dopiero Beck i sanacyjna spółka rozpierdzieliłia wszystko w grze politycznej. Mimo że na łożu śmierci Piłsudski ostrzegał, że dla dobra Polski mają skupić uwagę na wschodzie i do ewentualnego konfliktu wejść jak najpóźniej. No ale cóż. Światłych dyktatorów to my nigdy nie mieliśmy za dużo. Zabrakło marszałka, zabrakło instynktu politycznego.

Poniżej fragment Niemieckiej kroniki filmowej w temacie:
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"
#18
(23-06-2013, 15:39)nemo napisał(a): to była polska produkcja ,wg mnie oparta na austriackim ditmarze
ale różni się kilkoma szczegółami od dt 506

Widać też podobieństwa do węgierskich lamp Szeged i czechosłowackiej Luny, ale to nie dziwi, bo wszystkie były wzorowane na austriackim Ditmarze. Niestety bez bliższego zbadania ciężko stwierdzić coś jednoznacznie. Ciśnieniówki robił też zakład Piotr Ulbrycha z Warszawy - jedna taka wisząca (w typie Petromaxa 834) zachowała się nawet w jakimś muzeum, chyba w Koninie. Do tego co najmniej kilka firm robiło znacznie prostsze w produkcji lampy spirytusowo-żarowe - grawitacyjne.
#19
(23-06-2013, 16:19)Tyrell napisał(a): za życia komendanta stosunki między naszymi krajami były najbardziej czytelne i otwarte. Dopiero Beck i sanacyjna spółka rozpierdzieliłia wszystko w grze politycznej.
Trochę to uproszczone.
Marcin Wolski napisał książkę "Wallenrod" (gdzie, mimo, że jest historykiem, popełnił sporo bzdur, wykraczających poza eksperyment myślowy), wcześniej było opracowanie faceta, którego nazwiska nie pamiętam. Generalnie -- jest to gdybanie, nie biorące pod uwagę zmiany sytuacji geopolitycznej w II poł. lat '30. Również machloje międzynarodowej finansjery, dążącej do wywołania wojny nie zostały wzięte pod uwagę. Nie wzięto pod uwagę także samej ideologii nazistowskiej, w której Słowianie byli Untermenschami, jedynie o stopień wyższymi od Żydów. Przykład Słowacji, która poszła na współpracę z Reichem, wskazuje, że wcale tak ślicznie tam nie było.

Oczywiście teoryjka, jak to Polska wyszłaby znakomicie na podporządkowaniu się III Rzeszy jest bardzo wspierana przez Frau Kanzlerin Angelę. Film "Nazi matki, nazi ojcowie" jest tylko jednym z przykładów na to.
Do 'plusów dodatnich' mogę sobie dopisać, że jestem szczęśliwym nieposiadaczem telewizora.
#20
Myślę, że nie ma co dyskutować z faktami. Polska w wyniku błędnej polityki rządu sanacyjnego i tragicznych w skutkach operacji Kedywu stała się "Chrystusem Europy". W ramach walki o honor polskiego żołnierza poświęcono miliony istnień Polskich obywateli. Przemysł uległ dezintegracji, a na koniec obróciliśmy własną stolicę w gruz w płonnej nadziei, że armia sowiecka walczy o wolność demokratycznej Polski. Co tu zresztą dużo gadać. Walcząc ramię w ramię z żołnierzem sowieckim o Lwów i Wilno żołnierze AK gruntowali władze radziecką na tych obszarach. Ze wspomnień tych ludzi przebija tylko jedno. Rozpacz i bezsilność. Koniec końców okazało się bowiem, że Polacy to taki naród któremu bardziej zależy na zniszczeniu Niemiec niż na własnej niepodległości. Nie ma się co oszukiwać. To nie Anglicy przelewali krew za Gdańsk. To Polski żołnierz przelewał krew za Londyn i Manchester. Właśnie tak wygrywa się wojny. Prowadząc je na obcym terytorium przy udziale obcych wojsk. Możemy pogratulować przedwojennej Brytyjskiej dyplomacji. Nasza jak już wspomniałem była tragicza ... Polska II wojnę przegrała. Nawet nie próbowaliśmy jej wygrać. Doprowadzić do sytuacji przy której kończyła się "Wielka Wojna". Porażki naszych sąsiadów. Zwycięstwo Hitleryzmu nad Stalinizmem a później walka u boku aliantów była dla nas taką szansą. Zaprzepaszczoną niestety... No ale to już moje zdanie. Pozdrawiam Smile
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości