Moje lampki
|
24-03-2020, 23:55
Mały początek kolekcji
25-03-2020, 10:02
Ładna kolekcja, długo zbierasz? Skąd taka pasja?
(25-03-2020, 10:02)alenstein napisał(a): Ładna kolekcja, długo zbierasz? Skąd taka pasja?
juz 8 rok leci. Zaczłem od Colemana. Zawsze mnie ciekawiło na jakiej zasadzie działają te ciśnieniowe. No i trafił się bardzo dobrych pieniądzach ten mały Coleman. Przez kilka lat służył jako jedyny. Potem doszła Px HL1, i chińczyk do porównania czy warto przepłacać (warto ).. Potem trafiła się nówka sztuka Northstar za naprawdę niewielkie pieniądze - obdarowany pierwszy właściciel nie potrafił jej uruchomić. (brakowało tylko siateczki). A potem już z górki. Feuerhand, mały Px a od niedawna duży Px.
Amerykańce są łatwiejsze w obsłudze, ale to nafta w Px daje takie przyjemne światło... Nie wiem, ale zakładam że następna to będzie jakiś amerykaniec, może Powerhorse?
26-03-2020, 11:07
Miałem Northstara, fajna lampka, bardzo latwa w obsłudze, niestety tak jak mówisz, nie miała dla mnie klimatu, swiatlo miała jednak bardzo jasne, tyroche było mi szkoda jak ja sprzedawałem, mam jednak w zasadzie sztywne kryteria jeżeli chodzi o zbiory...
26-03-2020, 14:24
27-03-2020, 09:41
W zasadzie zbieram lampy wyprodukowane do 1945 roku, traktuję je jako zabytek techniki, oczywiście ma parę wyjątków, angielskie zbieram do początku lat 60-tych. Największy rozwój był przed wojną i do końca wojny, ustanowiono standardy. Ciekawy jest okres II wojny światowej gdy lampy zaprzęgnięto w machinę wojenną, typu Petromax 2827, Vapalux Halifax, lampy zaprojektowane docelowo dla armii. Bardzo ciekawy był spór o prawa patentowe pomiędzy firmami Tilley i Vapalux z przełomu lat 1941/42 gdzie firma Tilly podała tę drugą do sądu o przywłaszczenie praw patentowych. Wyobraź sobie, trwają zawzięte walki w Afryce, pomiędzy wojskami brytyjskimi i Afrika Korps a tu należałoby wstrzymać produkcję Vapaluxów tak niezbędnych armii...Brytyjskie ministerstwo obrony odroczyło proces na okres powojenny, oczywiście nigdy do niego nie wrócono...Tak więc mnie interesuje oprócz samego przedmiotu również kontekst historyczny lamp. Mam kanadyjskiego Colemana z 1931 roku, używanego przez kanadyjskich drwali, taka sama lampa często grała w westernach z Johnem Waynem. Inna ciekawostką jest Petromax 831 z monetkami z lat 30-tych (rupiami) jako podkładki. Używane przez drwali, żołnierzy, kolejarzy, farmerów, były świadectwem tamtych czasów...
27-03-2020, 11:30
27-03-2020, 18:27
Wiele to jest pojęcie względne...coś koło 40, tilleye, hasagi, petromaxy, vapaluxy. w miarę możliwości przywracam. Działa gdzieś tak 1/3, myślę że w tym roku posunę się do przodu, szczególnie teraz wziąłem się ostro za petromaxy, gdzieś tu nawet wczoraj wystawiłem fotkę
03-04-2020, 17:35
No Darek, gratulacje ze zbiorów i pasji, ja też zacząłem sie tym kierować jeżeli chodzi o lampy ciśnieniowe, dobry kierunek te sprzed roku 1939 to są po prostu perełki Naftówki to zbieram głównie tylko te na siatki żarowe, chociaż ładnymi kantówkami też nie pogardzę. Co ciekawe, żona tez sie zaraziła, ale ona zbiera takie małe, malutkie lampki knotowe
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości