07-07-2015, 11:45
Witam,
Paliłem ostatnio długo nieużywana lampę. Na szybko poprawiłem odległość fajka-dysza, dokręciłem co trzeba, odpaliłem i lampa ładnie świeciła, ale przy lekkich podmuchach wiatru światło delikatnie słabło. Inaczej migotanie w rytm podmuchów. W związku z tym pytanie, czy Wasze lampy pracują stabilnie na wietrze? Jeśli tak, to z jakim zjawiskiem ja mam do czynienia? Próbowałem wtłaczać więcej powietrza wachlując, ale nic to nie zmieniało, lampa świeciła tak samo. Gdyby przy wietrze lampa świeciła mocniej, to oczywiście znaczy, że mieszanka za bogata, być może fajka za nisko, itp., ale tu lampa ciemnieje, jak ma więcej powietrza. Czyli co, w druga stronę? Złoty środek, bo teraz mieszanka zbyt uboga, jak wiatr zahula?
Paliłem ostatnio długo nieużywana lampę. Na szybko poprawiłem odległość fajka-dysza, dokręciłem co trzeba, odpaliłem i lampa ładnie świeciła, ale przy lekkich podmuchach wiatru światło delikatnie słabło. Inaczej migotanie w rytm podmuchów. W związku z tym pytanie, czy Wasze lampy pracują stabilnie na wietrze? Jeśli tak, to z jakim zjawiskiem ja mam do czynienia? Próbowałem wtłaczać więcej powietrza wachlując, ale nic to nie zmieniało, lampa świeciła tak samo. Gdyby przy wietrze lampa świeciła mocniej, to oczywiście znaczy, że mieszanka za bogata, być może fajka za nisko, itp., ale tu lampa ciemnieje, jak ma więcej powietrza. Czyli co, w druga stronę? Złoty środek, bo teraz mieszanka zbyt uboga, jak wiatr zahula?
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś ty ze mną. Blask twój i ciepło twoje mnie pocieszają.