Witam,
HASAG 51. Jakiś ładny kolor w końcu wśród niemieckich lamp – niebieski.
Wiek nieznany, ale strzelam okolice 1935.
Kupiłem w stanie (prawdopodobnie) nieużywanym, no ale nie mogłem się powstrzymać i popaliłem
Na początku lampa warczała jak mały silnik spalinowy i musiała działać na minimalnym ciśnieniu. Po jakiejś godzinie „coś” zaskoczyło i świeci bardzo cicho. W sumie ciekawe zjawisko z tym warczeniem, bo żadnego brudu nie było, a budowa tej lampy prostsza już chyba być nie może.
Więcej informacji na forum CPL
https://classicpressurelamps.com/threads...-51.24218/
Pozdrawiam,
Piotrek
HASAG 51. Jakiś ładny kolor w końcu wśród niemieckich lamp – niebieski.
Wiek nieznany, ale strzelam okolice 1935.
Kupiłem w stanie (prawdopodobnie) nieużywanym, no ale nie mogłem się powstrzymać i popaliłem

Więcej informacji na forum CPL
https://classicpressurelamps.com/threads...-51.24218/
Pozdrawiam,
Piotrek