Cały czas dłubię przy Vapaluxie ale postanowiłem też podziałać nieco symultanicznie i przyjrzeć się w międzyczasie innym lampom. Zobaczyć czy czegoś nie brakuje itp.
Wyniki sekcji z dnia 11.05.2015 r.
Pacjent: Bialaddin 310
Wiek: wskazujący na zużycie
Zbiornik mosiężny pomalowany farbą zieloną wpadającą w seledynek, odrapany
Zamknięcie zbiornika mosiężne noszące ślady potężnego przypalenia, miejscami spalona farba, kompletne, odpowietrznik działa
Pompka - zakrętka nosząca ślady przypalenia, mosiężny, sam pręt tłoka krzywy jak bumerang, trze i ociera, trzeba prostować, tłoczek zużyty - skóra zdarta do kości
Korpusik (poprawcie mnie jeżeli nazwa jest inna, żebym zaczął używać właściwej) aluminiowy, tak samo ten taki okrągły na dole Mocowanie korpusu na trzy śruby i tyle otworów jest w zbiorniku, o dziwo korpus ma sześć otworów.
Parownik wygląda na mocno zużyty, choć śladowa obecność igiełki wyczuwalna ale obawiam się najgorszego, mocno przyjarany, część plastikowego pokrętełka spalona.
Pojemniczek na spirytus z knotem, który być może da się jeszcze wykorzystać, bez regulacji wysokości
Burner jaki jest każdy widzi, chyba nic złego tu się stać nie może. Niestety brakuje jednego mocowania, zastąpiono go jakąś tulejką.
Trzymadełko stalowe w dobrym stanie.
Grzybek stalowy z zewnątrz emaliowany na zielono, poodpryskiwany, wewnątrz czarny ze śladami korozji.
Nie zrobiłem jeszcze dwóch rzeczy. Po pierwsze nie odkręciłem parownika, bo nie wiem jak. Ręką za pokrętełko nie daje rady. Nie wykręciłem też zaworka od pompki, bo gdzieś zadziałem długi śrubokręt. Idę szukać.
Poradźcie proszę jak odkręcić ten parownik (załączam zdjęcie jak to wygląda)
Edit: Na zdjęciu skręconej lampy pomyłkowo włożyłem element z knotem od innej lampy, z boku jest już pokazany dobry