08-04-2015, 16:46
Ponieważ zdarzyło mi się ostatnio nachlapać solidnie naftą przy napełnianiu lampy z pięciolitrowego kanistra, to postanowiłem poszukać jakiejś poręczniejszej naftodajni. W ręce wpadła mi taka banieczka, którą pokazuję na zdjęciu. Nabyta za grosiki na aukcji.
Zrobiłem jej zdjęcie, ale zamieszczam to z aukcji, bo mam w domu mało światła i moje wyszło dużo gorsze.
Jest ona zrobiona w dużej mierze z metali żelaznych, co sprawdziłem za pomocą magnesu neodymowego, który po długich poszukiwaniach odnalazłem nareszcie w szufladzie przytulonego do pendriva. Co na to zawartość pendriva jeszcze nie sprawdzałem.
I teraz proszę o jakieś rady, bo chciałbym doprowadzić banieczkę do świetności i pewnie jakoś pomalować, a nigdy podobnych rzeczy nie robiłem.
Domyślam się, że wnętrze najlepiej potraktować acetonem z podkładkami. A czym ją doczyścić z wierzchu i czy przed malowaniem trzeba jakoś wypolerować?
Zrobiłem jej zdjęcie, ale zamieszczam to z aukcji, bo mam w domu mało światła i moje wyszło dużo gorsze.
Jest ona zrobiona w dużej mierze z metali żelaznych, co sprawdziłem za pomocą magnesu neodymowego, który po długich poszukiwaniach odnalazłem nareszcie w szufladzie przytulonego do pendriva. Co na to zawartość pendriva jeszcze nie sprawdzałem.
I teraz proszę o jakieś rady, bo chciałbym doprowadzić banieczkę do świetności i pewnie jakoś pomalować, a nigdy podobnych rzeczy nie robiłem.
Domyślam się, że wnętrze najlepiej potraktować acetonem z podkładkami. A czym ją doczyścić z wierzchu i czy przed malowaniem trzeba jakoś wypolerować?