04-05-2014, 22:12 
		
	
	
		bardzo ciekawe opracowanie na  temat  tych  kuchenek
http://www.biasedlogic.com/files/kuchenk...tyczne.pdf
	
	
http://www.biasedlogic.com/files/kuchenk...tyczne.pdf
Viribus unitis
	
	
| 
				
				 
					kuchenki  trzmiel (szmiel)
				 
			 | 
		
| 
	 
		
		
		04-05-2014, 22:12 
		
	 
	
		bardzo ciekawe opracowanie na  temat  tych  kuchenek 
	
	
http://www.biasedlogic.com/files/kuchenk...tyczne.pdf 
Viribus unitis
 
	
	
		
		
		05-05-2014, 23:21 
		
	 
	
		Dobre!!!
	 
	
	
	
	
		
		
		06-05-2014, 14:47 
		
	 
	
		Za bardzo czytac instrukcji nie lubie ale to przeczytalem cale 
	
	
	
	
 
	
		
		
		06-05-2014, 23:51 
		
	 
	
		a ktoś ma oryginał w postaci Phoebusa 625?
	 
	
	
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"
 
	
	
		
		
		22-11-2014, 18:53 
		
	 
	
		Panowie , od jakiegoś czasu mam taką kuchenkę, doprowadziłem ją do przyzwoitego wyglądu, wyczyściłem, uzupełniłem braki, uszczelniłem  naprawiłem pompkę i inne zawory, ale nie umiem opanować problemu z palnikiem. Płomień nie jest niebieski albo kopci i pryska naftą albo gaśnie. Z lampami radzę sobie, Z tym radzieckim wynalazkiem nie. Nie bardzo wiem co robie źle. Mam tez mniejszą wersję takiej kuchenki bez pompki ( zasada działania i palnik jak w tzw kostce) która działa bez żadnych problemów. Co powinienem zrobić z tym trzmielem aby zaczął działać normalnie? Może ktoś ma jakiś pomysł?
	 
	
	
serwisploterow.myds.me - jeśli potrzebujesz naprawić coś na pograniczu elektroniki, automatyki, łączności odezwij się prywatnie  
	
	
 
		
		
		23-11-2014, 12:45 
		
	 
	
		Trzmiel pali na benzynie a nie nafcie - może tu jest problem
	 
	
	
	
	
		
		
		23-11-2014, 13:17 
		
	 
	
		Mawiają, że szmel pojedzie i na nafcie. Wymaga tylko znacznie lepszego wygrzania. 
	
	
	
	
Mi się osoboście nie udało go doprowadzić do takiego stanu aby palił poprawnie. Na benzynie za to spisuje sie perfekcyjnie. 
		
		
		23-11-2014, 23:25 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-11-2014, 23:29 {2} przez divemaster.)
		
	 
	
		No to by wyjaśniało temat. Dziękuję za podpowiedź. Tamten drugi radziecki sprzęt pali się i na nafcie i na benzynie, (trzmiela na benzynie jeszcze nie odpalałem) Trzeba będzie sprawdzić przy okazji. Wynikami się pochwalę  
	
	
![]() ps. Na nafcie bardzo ładnie działa mi stary mosiężny optimus 
serwisploterow.myds.me - jeśli potrzebujesz naprawić coś na pograniczu elektroniki, automatyki, łączności odezwij się prywatnie  
	
	
 
		
		
		24-11-2014, 12:16 
		
	 
	
		Lezka sie wdzilem na sp oku kreci... W pierwszej polowie lamp 90-tych jezdzilem na splywy i wyprawy w gory, zawsze mialem przy sobie buteleczke benzyny i trzmiela...
	 
	
	
	
	
		
		
		24-11-2014, 18:02 
		
	 
	
		Ja woziłem to mniejsze radzieckie ( kopia niemieckiego palnika z II Wojny Światowej) Niezawodne i dzialające lepiej niż kuchenki na propan butan. Lżejsze od nich. Tego Trzmiela kupiłem z ciekawości bo był zardzewiały zabiedzony i był jakimś tam wyzwaniem przy uruchomieniu. Zobaczymy co będzie jak dorwę trochę benzyny
	 
	
	
serwisploterow.myds.me - jeśli potrzebujesz naprawić coś na pograniczu elektroniki, automatyki, łączności odezwij się prywatnie  
	
	
 
 | 
| 
				
	 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 
			 |