Lampy Ciśnieniowe

Pełna wersja: HASAG 551L by E. Schatz
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Lampa HASAG 551L.
Wyprodukowana w Szwajcari przez Eugena Shatza - Minerad Aschwanden
Rok produkcji około 1950
Moc 300 CP
Pojemność zbiornika 1L
Na #13 zdjęciu widać działanie manometru.
A do czego jest ten zmyślny zbiorniczek ze zdjęcia nr 10?
To jest na spirytus - nie trzeba fikuśnej rurki w butelce, żeby napełnić podgrzewacz a od biedy można nalać prosto z butelki. Obok jest jeszcze taka rączka, którą podnosi się górną część palnika podgrzewacza, żeby był dostęp zapałką do spirytusu.
Pomysłowe. Podobno 551 to bardzo udane konstrukcje. Wyjątkowa estetyka, wręcz nie pozwala oderwać od niej wzroku. Takie małe steam-punkowe dzieło sztuki.
To prawda - mają bardzo wysoką kulturę pracy - są ciche i bardzo stabilne. Chciałbym kiedyś dorwać komplet ze wszystkimi akcesoriami - standardowo w skrzynce oprócz dwóch lamp jest kilka różnych szkieł - w tym niebiesko - granatowe do oświetlania w nocy szpitala polowego oraz soczewka fresnela i specjalny wieszak do zamocowania lampy pod kątem - zestaw do umieszczenia nad stołem operacyjnym.
A fakt. Właśnie oglądam tą skrzynię. Producent zaleca benzynę ekstrakcyjną jako paliwo?
Tak, lampa może pracować na benzynie, ale ja używam nafty - też jest OK. Teoretycznie Petromaxy też mogą na benzynie pracować, ale jest to niebezpieczne, bo nie ma zaworu odcinającego paliwo (ten powrotny się nie liczy - jest zbyt zawodny i niepewny). Fajne w tym Hasagu jest to, że potrzebuje bardzo niskiego ciśnienia do pracy - wystarczy 10 razy pompką machnąć i już świeci.
Dodałem instrukcję w której widać dostępne akcesoria dla HASAG 551L - http://lampycisnieniowe.pl/forum/Thread-...450#pid450