Wlasnie datarl do mnie zakupiony wczesniej Petromax 829 sprzed 1939 roku, myslalem ze bedzie w gorszym stanie, okazalo sie ze ktos ( tzn wiem kto) pomalowal cala lampebezbarwnym lakierem, czy mam to opalac czy zdjac warstwe chemicznie? Jako ze Zima dookola to zostalem zmuszony zeby sie przeniesc sie z altanki do pokoju goscinnego z moim bajzlem, czuje ze ta lampa bedzie ozdoba mojej kolekcji
juz mi sie bardzo podoba...
(06-02-2015, 13:57)alenstein napisał(a): [ -> ]Wlasnie datarl do mnie zakupiony wczesniej Petromax 829 sprzed 1939 roku, myslalem ze bedzie w gorszym stanie, okazalo sie ze ktos ( tzn wiem kto) pomalowal cala lampebezbarwnym lakierem, czy mam to opalac czy zdjac warstwe chemicznie? Jako ze Zima dookola to zostalem zmuszony zeby sie przeniesc sie z altanki do pokoju goscinnego z moim bajzlem, czuje ze ta lampa bedzie ozdoba mojej kolekcjijuz mi sie bardzo podoba...
na pewno bedzie cieszyła oko,ostrożnie z szybkim podgrzewaczem
Obchodze sie z nim jak z jajkiem, to jedyny przedwojenny jaki mam...
Inna wersja poprzedniego załącznika.
A tak apropos, ma ktos na sprzedaz takiego starego rapida? Przydalby sie jeszcze jeden...