02-10-2013, 01:53
Próba załatania popękanego denka za pomocą lutowania srebrem z otulią (topnikiem). Lutowanie przy pomocy palika acetylen + tlen.
Deko w trakcie lutowania znacznie się rozszerza i przez to okazało się, że pierwotne pęknięcie to cała siateczka pęknięć. Spękania ładnie "piją" srebro ale nie rozwiązuje to tematu. W trakcie lutowania denko jest rozszerzone i wypukłe. W trakcie stygnięcia kurczy się z powrotem i siateczka spękań pojawia się ponowie. Niby sklejona ale jednak nie tak do końca. Człowiek który to robił zalecił jako rozwiązanie zakrycie całego denka nowym odpowiednio wyprofilowanym kawałkiem mosiądzu, Klejenie epoksydem od wewnątrz zostało mocno skrytykowane jako rozwiązanie nieskuteczne ze względu na bardzo słabą przyczepność do mosiądzu i to że po jakimś czasie żywica i tak odpadnie wszystko znowu zacznie cieknąć ze względu na inną rozszerzalność jej i mosiądzu,
Deko w trakcie lutowania znacznie się rozszerza i przez to okazało się, że pierwotne pęknięcie to cała siateczka pęknięć. Spękania ładnie "piją" srebro ale nie rozwiązuje to tematu. W trakcie lutowania denko jest rozszerzone i wypukłe. W trakcie stygnięcia kurczy się z powrotem i siateczka spękań pojawia się ponowie. Niby sklejona ale jednak nie tak do końca. Człowiek który to robił zalecił jako rozwiązanie zakrycie całego denka nowym odpowiednio wyprofilowanym kawałkiem mosiądzu, Klejenie epoksydem od wewnątrz zostało mocno skrytykowane jako rozwiązanie nieskuteczne ze względu na bardzo słabą przyczepność do mosiądzu i to że po jakimś czasie żywica i tak odpadnie wszystko znowu zacznie cieknąć ze względu na inną rozszerzalność jej i mosiądzu,
serwisploterow.myds.me - jeśli potrzebujesz naprawić coś na pograniczu elektroniki, automatyki, łączności odezwij się prywatnie
