09-05-2013, 14:14 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-05-2013, 23:45 {2} przez Tyrell.)
Stoję przed koniecznością oczyszczenia wnętrza parownika w Vapaluxie. Podejrzewam ze osad węglowy uniemożliwia prawidłowe odparowywanie parafiny. Ze względu na specyficzną konstrukcję nie da się rozkręcić ustrojstwa. Z tego co czytam na classiclamps brytole hartują swoje wadliwe parowniki. Rozgrzewają je nad gazem a potem gwałtownie schładzają w naczyniu z woda. Zastanawiam się tylko co zrobić z iglica. Wyciągnąć ją jakoś? Hartować razem z parownikiem?
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"
Pewnie już masz ten rysunek, ale jak nie to może się przydać. W razie czego graty do Vapaluxa są na base-camp.co.uk. Nie czyściłem nic w ten sposób, ale wykręcałem ze starych lamp zapieczone części np. komorę gazową od gaz-rurki - rozgrzewałem do czerwoności i sru do zimnej wody - zazwyczaj pomagało i odpadał przy okazji syf, czasem trzeba było powtórzyć kilka razy.
Musi być dosyć światła, żeby przy nim widzieć ciemność.
Mnie się udało wyciągnąć iglicę, którą oczyściłem wełną stalową. Do zgazowywywacza, zatkanego parafiną ze świecy, nalałem fosolu, po czym podłubałem dosyć dobrze spasowanym drutem.
Iglicy lepiej nie rozgrzewać, a już szczególnie sprężynki i końcówki z drucikiem do czyszczenia dyszy.
BTW, końcówka z dziurką kapilarną w zgazowywaczu jest wlutowana na twardo. Lepiej nie przesadzać z rozgrzewaniem.
Okej. Naczytałem się o problemach z kontynentalną parafiną w Angielskich lampach. Niby należy stosować izo-parafiny. Zamawiam przerobiony parownik od Dirka Frieborga. www.hytta-antik.de/index.php?p=detail&id=904 ... Tani nie jest, ale nie zamierzam co chwilę ściągać z UK Parowniki. Czas pomyśleć co zrobić z tą dziadowską farbą
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"
(09-05-2013, 23:34)Tyrell napisał(a): Okej. Naczytałem się o problemach z kontynentalną parafiną w Angielskich lampach. Niby należy stosować izo-parafiny.
Jaką rolę pełni górna sprężyna na obrazku "Willis and Bates" (chyba mam tą wersję), ona jest tylko prowadnikiem iglicy, czy w jakiś sposób dociska dyszę?
I jeszcze jedno, czy ten gwint na dole nie chce puścić tylko dlatego, że jest zapieczony, czy jest uszczelniany lutem? Bo gwint "zaworka" jest dodatkowo zabezpieczony lutem miękkim, przynajmniej w moim vapaluxie.