29-04-2020, 09:47
Lampka miała mocno wykrzywiony górny element parownika, trudno było go w rękach naprostować. W związku z tym umieściłem w imadle pręt o zbliżonej średnicy i wciskałem weń parownik, który lekko podgrzewałem palnikiem oraz popukiwałem drewnianym klockiem. W ten sposób parownik wyprostowałem, ale bałem się, że po tych "zabiegach" będzie gorzej działał (może jakieś mikro rysy powstały wewnątrz). Z tego powodu na wszelki wypadek zaaplikowałem siateczkę mosiężną, którą ta konkretna lampa dobrze toleruje.