Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Metalowy brener p-mx 500hk
#1
Witam ! Prosze kolegow o opinie dotyczace uzywania metalowego brenera!Pelam zapewnia 20% wzrost wydajnosci lampy oraz dozywotnia trwalosc?Ostatnio rozbierajac lampe brener stoczyl sie ze stolu na podloge i dupa!Mam zapasowe ale mysle o zakupie metalowego.Ma ktos taki zalozony ?mysle ze moc lampy nie ma znaczenia- ja potrzebuje do P-mx i Geniola 500hk
Pozdrawiam Szekla
#2
Roszerzalność cieplna mosiądzu i metalu z jakiego jest zrobiony pelamowy brener jest różna.
Znane są przypadki, jak temetalowy spadał z fajki.
Tak więc polecam ceramiczny - sprawdzone rozwiązanie. Chyba że znajdziesz mosiężny do Petromaxa to wtedy i owszem. Smile
#3
Dokładnie. Temat jeszcze za czasów forum Technique.pl był omawiany :


"Shelton napisał:
1) Swoją drogą warto zamieniać palnik ceramiczny na metalowy? Mam jeszcze jeden zapasowy ceramiczny, więc nie wiem czy ładować niepotrzebnie kasę.

2) Czy zwykła wazelina techniczna (nie petromaxowska) nada się do oliwienia tłoka pompki? Jakiej marki używacie?

3) Czytałem, że nie powinno trzymać się paliwa w zbiorniku dłużej niż miesiąc, gdy nie używa się lampy. Wy też opróżniacie zbiornik? Póki co używam Alkana (olej parafinowy). Druga sprawa, czy są jakieś sposoby czyszczenia całego układu lampy bez rozkręcania. Np. dolewa się coś do paliwa i przepala, etc.?

Pozdrawiam


Serwus bracia lampiarze. W temacie zapytań odpowiadam jak następuje:

1) Nie wolno. Podkreślam. NIE WOLNO stosować w Petromaxach brennera stalowego (główny importer tego gówna w Europie to Pelam. W USA - Britelyt ). Rozszerzalność temperaturowa stali jest inna niż mosiądzu. Cala zabawa kończy się więc permanentnym uszkodzeniem gwintu i samoistnym wypadaniem palnika w trakcie wygrzewania parownika. Na Ebay są dostępne brennery mosięzne produkowane w Indiach ( notabene największa populacja użytkowników lamp ciśnieniowych jest właśnie na subkontynencie Indyjskim) więc jak chcesz uskutecznić proces spalania mieszanki to tylko takim wynalazkiem... Pomysł na stalowy brenner w Petromaxach narodził się na terytorium PRC i niech tam zostanie. Smile

2) Oczywiście klasyczna wazelina techniczna będzie idealna. Sam takiej używam i jestem z niej zadowolony. Co najwyżej stare, przesuszone skóry tłoczka zostawiam na noc w oleju. Potem regularne smarowanie wazeliną i jest git.

3) Za przykładem Michała potwierdzam. Najlepsza metodą na osady jest kąpiel w acetonie. Niestety lampa musi być rozkręcona a każda uszczelka gumowa odstawiona (po nocnej kąpieli nic by z nich nie zostało)... Pozostawianie paliwa w ciśnieniówkach to jakaś niezrozumiała dla mnie praktyka. Kończy się wieloletnim zasyfianiem układu i zamknięciem otworów technologicznych przez wytrącony koagulat... Nie narzekam jednak. Potem kupuje takie lampy za grosze Smile"
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"
#4
(20-08-2013, 17:33)CZ@rek napisał(a): Roszerzalność cieplna mosiądzu i metalu z jakiego jest zrobiony pelamowy brener jest różna.
Znane są przypadki, jak temetalowy spadał z fajki.
Tak więc polecam ceramiczny - sprawdzone rozwiązanie. Chyba że znajdziesz mosiężny do Petromaxa to wtedy i owszem. Smile

Czesc !Czytalem i o tym ,ale dziwi mnie ze malo kto wspomina o metalowym brenerze- a Pelam Reklamuje?Cena 1 metalowego to 3 ceramiczne moze dlatego nie jest hitem wsrod uzytkownikow?Chyba zadzwonie do Pelamu i zapytam co i jak?Cz@rek a Ty miales taki przypadek?
Pozdrawiam Szekla.

(20-08-2013, 18:44)Tyrell napisał(a): Dokładnie. Temat jeszcze za czasów forum na Technique.pl był omawiany :


"Shelton napisał:
1) Swoją drogą warto zamieniać palnik ceramiczny na metalowy? Mam jeszcze jeden zapasowy ceramiczny, więc nie wiem czy ładować niepotrzebnie kasę.

2) Czy zwykła wazelina techniczna (nie petromaxowska) nada się do oliwienia tłoka pompki? Jakiej marki używacie?

3) Czytałem, że nie powinno trzymać się paliwa w zbiorniku dłużej niż miesiąc, gdy nie używa się lampy. Wy też opróżniacie zbiornik? Póki co używam Alkana (olej parafinowy). Druga sprawa, czy są jakieś sposoby czyszczenia całego układu lampy bez rozkręcania. Np. dolewa się coś do paliwa i przepala, etc.?

Pozdrawiam


Serwus bracia lampiarze. W temacie zapytań odpowiadam jak następuje:

1) Nie wolno. Podkreślam. NIE WOLNO stosować w Petromaxach brennera stalowego (główny importer tego gówna w Europie to Pelam. W USA - Britelyt ). Rozszerzalność temperaturowa stali jest inna niż mosiądzu. Cala zabawa kończy się więc permanentnym uszkodzeniem gwintu i samoistnym wypadaniem palnika w trakcie wygrzewania parownika. Na Ebay są dostępne brennery mosięzne produkowane w Indiach ( notabene największa populacja użytkowników lamp ciśnieniowych jest właśnie na subkontynencie Indyjskim) więc jak chcesz uskutecznić proces spalania mieszanki to tylko takim wynalazkiem... Pomysł na stalowy brenner w Petromaxach narodził się na terytorium PRC i niech tam zostanie. Smile

2) Oczywiście klasyczna wazelina techniczna będzie idealna. Sam takiej używam i jestem z niej zadowolony. Co najwyżej stare, przesuszone skóry tłoczka zostawiam na noc w oleju. Potem regularne smarowanie wazeliną i jest git.

3) Za przykładem Michała potwierdzam. Najlepsza metodą na osady jest kąpiel w acetonie. Niestety lampa musi być rozkręcona a każda uszczelka gumowa odstawiona (po nocnej kąpieli nic by z nich nie zostało)... Pozostawianie paliwa w ciśnieniówkach to jakaś niezrozumiała dla mnie praktyka. Kończy się wieloletnim zasyfianiem układu i zamknięciem otworów technologicznych przez wytrącony koagulat... Nie narzekam jednak. Potem kupuje takie lampy za grosze Smile"
Odnosnie punktu 3 to cos tu nie gra!Usuwanie osadu owszem Aceton .Ale podobno lampa nieuzywana powinna byc zalana nafta?Jaka jest prawda z doswiadczenia?Szekla.
#5
(20-08-2013, 18:53)szekla napisał(a): [...]Cz@rek a Ty miales taki przypadek?

Nie będę ukrywał, że chciałem nabyć metalowy, ale po przewertowaniu wątku na technique.pl dałem sobie spokój,
Po pierwsze wspomniana rozszerzalność cieplna mnie zniechęciła, a po wtóre fakt, że poprawnie użytkowany ceramiczny brenner (jak nim nie rzucasz) wytrzyma lata.
Więc jak było kiedyś w jednej reklamie: 'to po co przepłacać?' Smile
#6
Osobiście stałem się ofiarą tego wynalazku. Mało tego, że zmarnowałem kasę na pseudobrenner to dodatkowo zmuszony byłem wymienić uszkodzony gwint fajki. Późniejsza lektura forum Pelamu potwierdziła moje obawy. Ten kawałek stali to zwykłe naciągactwo.
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości