Lampy Ciśnieniowe

Pełna wersja: Ditmar 506
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Właśnie dokonałem ostatecznego montażu Ditmara 506. Egzemplarz z okresu nazistowskiej krucjaty przeciwko ZSRR. Bodajże z roku 1943. Oryginalna dysza była mocno sfatygowana a parownik przekrzywiony w wyniku starcia z radzieckim sołdatem (ach ta moja wyobraźnia). Brakujące części pozyskałem od Nema, który podesłał mi lampę dawcę. Serdecznie mu za to na łamach forum dziękuję i na okoliczność pozdrawiam...

Na uwagę zasługuje system dozowania spirytu. Pozwala na arcy wygodne rozpalenie lampy bez zbędnych wygibasów, które aryjskiemu templariuszowi oczywiście nie przystawały. Podobny system zastosowano później w szwajcarskim Hasagu 551. Lampa mogła być również rozgrzewana naftą. Do jej pobrania służyła specjalna łuska umocowana na pręcie przy zakrętce zbiornika (niestety w moim egzemplarzu szlag ją trafił). Domyślnym paliwem urządzenia była benzyna lakowa. Mój egzemplarz całkiem dobrze radzi sobie z naftą, ale bena smakuje mu najbardziej (świeci wtedy jak szalony).

Siatka - pelam 200-300HK, paliwo - nafta "zibro", nerka - biały denaturat

[attachment=1529][attachment=1530][attachment=1531][attachment=1532]

Z racji braku nagrania własnego dorzucam twórczość filmową zza Odry. Majestatyczny ruch tłoczka w górę powinien zasugerować właścicielowi potrzebę wymiany uszczelki NRV. Dość zabawnie to wygląda Smile

Miło się ogląda takie wiekowe znaleziska w akcji. Gratulacje.
Pozdrawiam urlopowo Cool.
Piękna lampa! Od razu poprawia się humor!
Fajna lampa! Smile

...a gdzie szklaneczka? Wink
Widzę, że szkiełko podeszło od PX - jest ono od 250 czy 500 ?
px500 ... ale zeszlifuje oznaczenia.