Dziś prezentuję moją kolekcję lamp. Miała być jedna. W ciągu +/- roku nazbierałem, to co widać.
Najnowszy nabytek Coleman 252A 1969r. od
nemo
[
attachment=1383]
Piękna gromadka.
Jak ktoś raz nafty powącha to tak już zostanie - kiedy kolejna lampa, że się tak zapytam?
... jak ja Was zaczynam rozumieć
Zaraz się odezwie lobbing spirytusowy i stwierdzi, że ten co raz księżycówki zakosztował do nafty już nie wróci
A ten Coleman to benzynowy czy naftowy? Bo ostatnio widzialem na allegro takiego naftowego
Aha, no I pogratulowac kolekcji, ladnie sie prezentuja
Ten Coleman, przynajmniej u mnie, na nafcie zaskoczyć nie chce. Na odkręconym pokrętle na 1/4 obrotu jakoś pali, ale potem to już twierdzi, że nafta jest beee. Z kolei na etylinie Pb95 śmiga aż miło.
Coleman jest na benzynę. Tak przynajmniej sugeruje zapach ze zbiornika.
Ten narazie czeka na swój czas. Odpalę go dopiero, jak będę miał czas, a przede wszystkim jak się dokształcę. Najpierw teoria od podstaw, bo nie wiem co się z tym w ogóle robi i jak to ma funkcjonować. Później kupno jakichś zapasowych elementów, uszczelek, itp. Pewnie będę chciał to rozebrać na części pierwsze, jak w przypadku Petromaxów. Jeśli chodzi o kolejną lampę, to myślałem dla odmiany nad czymś małym, coś koło HK 150.
Dzięki za komentarze.
Zebrales fajna Rodzinke !Teraz to ciemnosc Ci nie grozi!
Pozdrawiam