Czy ktoś z kolegów ma "odjazd" na parzenie kawy? Taki offtop... Postawiłem chromowanego Petromaxa obok ekspresu i stwierdziłem, że udana z nich para
Gaggia Achille?
Full manual. Piękna maszyna.
La Pavoni "Europiccola" stuningowana manometrem od modelu Pro. Dotoczyłem z mosiądzu przejściówkę. Codziennie rano cieszy gdy wyciskam szota espresso
Zwykły elektryczny Pavoni z żarnami poziomymi. W zasadzie młynek jest ważniejszy od ekspresu. Jak se zmielisz, tak się napijesz. Tak jak w lampie dużo zmiennych wpływających na smak kawy. Ziarna/palenie/mielenie/ubicie/ciśnienie/temperatura/czas. Ekspres dżwigniowy pozwala samemu kontrolować ciśnienie przy ekstrakcji. Więcej zabawy ale jak wyczujesz dane ziarno to możesz uzyskać taką kawę jaką w żadnej kawiarni Ci nie podadzą
A skąd kupujesz ziarna?
Sam palisz czy kupujesz już zrobioną?
Kupuję w palarni, mam pod nosem więc pojadę, powącham i zobaczę co i jak akurat palą
http://ipanemacafe.eu
Wiem. To Twoje okolice.
Ja u nich zieloną biorę.
i sam ją palę. Trochę zabawy jest ale jest to warte zachodu.
Ha, to wyższy stopień wtajemniczenia
Może kiedyś dojrzeję. Palisz na gazie czy masz maszynkę?
Gaz, patelnia i mieszadło
Moim celem jest HUKY500 - foty w załączeniu.