Wczoraj przy okazji wieczornego palenia postanowiłem nieco podregulować mieszankę za pomocą śrubki w rurce mieszalnika.
I teraz na co zwracać uwagę??
Kręcąc śróbka lampa delikatnie przygasała lub się rozświetlała. Nie zaobserwowałem żadnych niepokojących efektów dźwiękowych podczas zmian. Dodatkowo nie zauważyłem przegrzewania się elementów.
Na co Szanowni Państwo należy zwracać uwagę podczas tego typu działań?? Bo być może nie patrzyłem w odpowiednim kierunku.
Ustawić na maksimum jasności, tak, żeby nie było efektu 'halo' na siatce oraz szumu spalania wstecznego. Nie powinno mieć znaczenia w którą stronę się kręci - tylko pół obrotu daje jakiś efekt - tam jest taka płaska blaszka i albo jest w pionie albo w poziomie, albo gdzieś pośrodku. Najczęściej ta regulacja się przydaje jak na siatce pojawia się efekt 'halo' - płomienie z palnika przechodzą delikatnie poza siatkę i dookoła niej pojawia się poświata płomienia
Ja tylko dopowiem, że w moim made in china ustawienie przepustowości na full zwiększa trochę szum. Pole do regulacji, to w sumie tylko ćwiartka. U mnie rowek śruby jest obecnie w takiej ukośnej pozycji /, przy czym pion | , to max., a poziom __ , to minimum. Nakręciłem się już tym trochę, jak walczyłem z nadmiernym hałasem i zauważyłem, że podczas regulacji najlepiej patrzeć przed siebie na otoczenie, ale nie skupiać na niczym wzroku. Wtedy bardzo dobrze widać zmiany natężenia światła i jego barwy. Oczywiście obserwujemy na bieżąco. Można uzyskać cichszą pracę nie tracąc na jasności. Na ustawieniu max. lampa świeci światłem białym. Przekręcając śrubę w prawo (lekki skos) nadal świeci na biało. Dopiero przy większym skosie barwa światła zmienia się na coraz bardziej żółtą. Dalsze przekręcanie, to już wyraźny spadek mocy.
(Z tym patrzeniem przed siebie przy kalibracji mam na myśli sytuację, gdy nie ma żadnych niepokojących objawów.)
Dzięki Panowie za podpowiedź.
Ponownie jeszcze raz podzedłem do regulacji. Śruba u mnie jest w pozycji /.
Teraz delektuję się światłem lampy. Mimo, że światło intensywne, oczy odpoczywają
Atawizm
... sycimy oczy blaskiem fascynacji naszych proto-przodków. Ogień to zapewne pierwsze hobby znane istocie ludzkiej
