Lampy Ciśnieniowe

Pełna wersja: Co to za lampa?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Elo. czy ktoś potrafi zidentyfikować tą lampę? Zdjęcie przedstawia odpoczywających żołnierzy wermachtu po zajęciu fortu Eben-Emael w Belgii (1940). U dołu widać coś na kształt zdobycznego Colemana. Czy ktoś potrafi ją zidentyfikować i wyjaśnić skąd taki wynalazek w Belgijskiej armii (a może tylko coś zasugerowałem a lampę przytachali germańce z pobliskiej chałupy)?

[attachment=66]
Coleman 242A był produkowany od 1935r a 242B chyba od 1937r. To mogła być jedna z nich - na zdjęciu widać nakrętkę daszka, więc to nie podstawowy 242 który miał daszek wciskany. 242 był oznaczany jako 246 dla lamp eksportowych. Tutaj http://tgmarsh.faculty.noctrl.edu/coleuslant3145.html jest ładna 246 datowana na 1940 rok - została znaleziona w Niemczech. Wizualnie i czasowo pasuje też 234 produkowany do 1938 roku. Oczywiście ciężko ze zdjęcia wywnioskować czy lampa została zdobyta na Belgach czy też Niemcy przytargali ją ze sobą.
Faktyczne wyglada na ten model. Gdzies czytalem ze brytole produkowali te lampy na licencji w latach 30. Moze wiec takie jest zrodlo pochodzenia tej lampy. Niemcy przytargali by raczej STANDARDY z okresu. Te co byly pokazane w Die Deutsche Wochenschau nr 583

http://rutube.ru/video/d8fa3186627c6f9ed...e09e34ad9/

[attachment=192]
Tak, Niemcy mieli swoje lampy w tym czasie. Z drugiej strony Wielka Brytania też miała i to sporo własnych producentów, więc dziwne by było produkowanie tam Colemanów, choć oczywiście Coleman miał swoje biuro sprzedaży w Londynie w latach 30tych.
Pozostając w okresie ale ciągnąc temat w innym kierunku zapytuje jak następuje. Czy ktoś trafił na jakiekolwiek świadectwo (zdjęcie,film,dokument) obecności Petromaxa 2827 na frontach II wojny św?.... Osobiście trafiłem tylko na relację niemieckiego kolekcjonera, który pokazał w latach 80 lampę swojemu dziadkowi. Ten rozpoznał model. Doskonale wiedział jak się jej używa i stwierdził, że pierwszy raz widział ją w trakcie bitwy Stalingradzkiej. Słyszałem też o mitycznym zdjęciu spod Tobruku gdzie żołnierz brytyjski stoi między walającymi się wszędzie Petromaxami. Czy ktoś to widział?

[attachment=67]
Sam z przyjemnością popatrzę na takie zdjęcia Smile

Przeleciałem http://www.ww2incolor.com/german/ i nic oprócz karbidówki i kilku knotówek nie znalazłem. Myślę, że może być ciężko - trzeba szukać po szpitalach polowych, barakach itp.
Polecam też zapytanie skierowane do forumowiczow tej strony Smile .... http://www.ww2incolor.com/forum/showthre...ssure-lamp ... od 5 tygodni czekam na odpowiedz w temacie tej lampy Big Grin
No bo tak na chłopski rozum, to szansa na takie zdjęcie jest minimalna. Lampy na pewno nie były na jakiś standardowym wyposażeniu piechoty - za ciężkie, delikatne i wymagające mimo wszystko dość sporo paliwa - noszenie tego razem z całym wyposażeniem, to bezsensowna mordęga. Może tam gdzie rozkładał się jakiś sztab albo szpital polowy były takie lampy, ale z takich miejsc nie robiło się zdjęć. W transporcie też ich raczej nie zobaczymy, bo pewnie były zapakowane w jakieś skrzynie. No ale może gdzieś się jakaś fotka jeszcze znajdzie Smile
No to na pocieszenie Vapalux w szpitalu Smile
Największe nadzieje pokładam w kolejnych odcinkach Deutsche Wochenschau. Tony materiału filmowego bankowo coś jeszcze ukrywają

[attachment=69]
Armia Fińska:
[attachment=139]

Skrzynia transportowa do Petromax 2827:
[attachment=91][attachment=92][attachment=93][attachment=94][attachment=95]
Stron: 1 2