25-05-2013, 10:44
26-05-2013, 00:45
Kuchenki Pelikan pojawiają się na Allegro, ale takiej lampy nie widziałem. Ją się chyba wsadza do zbiornika zamiast korka ?
26-05-2013, 09:21
Tylko tam na logikę jest miejsce
12-12-2013, 00:43
Ten palnik, to Rusticus firmy Ehrich&Graetz.
Działa na spirytus, wkręcany jest zamiast palnika naftowego w zbiornik lampy naftowej.
Był swego czasu dość popularny, gdyż praktycznie prawie w każdej większej wsi działała gorzelnia więc paliwo do niego było łatwo dostępne i tanie, dużo tańsze niż nafta.
Ten typ palnika był szczególnie popularny podczas I Wojny Światowej gdyż nafta i wszelkie produkty pochodzenia ropnego szły na front.
Najpopularniejszym w owym czasie palnikiem spirytusowym był Kriegslicht firmy Hasag. Wykonany był z blachy stalowej, bo mosiądz, wiadomo, na front.
Hasag produkował także, w czasie pokoju, mosiężne palniki HS No1 i HS No2, i te właśnie są dziś najbardziej łatwe w zdobyciu. Różnią sie one od siebie średnicą gwintu. Były też wersje z różnymi systemami podgrzewania, a właściwie podawania spirytusu do miseczki podgrzewacza. Prostsza wersja wymagała wlania spirytusu nalewakiem, jak w PX-ie, wersja bardziej zaawansowana posiadała pompkę pobierającą spirytus wprost ze zbiornika lampy, oczywiście wersja "pompkowa" posiadała zabezpieczenie przed przelaniem. Nadmiar spirytusu podany pompką przelewał się i wracał z powrotem do zbiornika.
Palniki te wymagały tzw. sztywnych koszulek żarowych.
Palnik działa bezgłośnie, zależnie od marki i rozmiaru produkuje od 20 do nawet 60HK.
Działa na spirytus, wkręcany jest zamiast palnika naftowego w zbiornik lampy naftowej.
Był swego czasu dość popularny, gdyż praktycznie prawie w każdej większej wsi działała gorzelnia więc paliwo do niego było łatwo dostępne i tanie, dużo tańsze niż nafta.
Ten typ palnika był szczególnie popularny podczas I Wojny Światowej gdyż nafta i wszelkie produkty pochodzenia ropnego szły na front.
Najpopularniejszym w owym czasie palnikiem spirytusowym był Kriegslicht firmy Hasag. Wykonany był z blachy stalowej, bo mosiądz, wiadomo, na front.
Hasag produkował także, w czasie pokoju, mosiężne palniki HS No1 i HS No2, i te właśnie są dziś najbardziej łatwe w zdobyciu. Różnią sie one od siebie średnicą gwintu. Były też wersje z różnymi systemami podgrzewania, a właściwie podawania spirytusu do miseczki podgrzewacza. Prostsza wersja wymagała wlania spirytusu nalewakiem, jak w PX-ie, wersja bardziej zaawansowana posiadała pompkę pobierającą spirytus wprost ze zbiornika lampy, oczywiście wersja "pompkowa" posiadała zabezpieczenie przed przelaniem. Nadmiar spirytusu podany pompką przelewał się i wracał z powrotem do zbiornika.
Palniki te wymagały tzw. sztywnych koszulek żarowych.
Palnik działa bezgłośnie, zależnie od marki i rozmiaru produkuje od 20 do nawet 60HK.