Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
hasag jako kuchenka
#1
użycie Hasaga jako podgrzewacza...
   
Viribus unitis
#2
O mamma mia... Czy to było tak zaprojektowane czy to inwencja własna? Smile
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"
#3
Sie podniecata Kolego Tyrell,
no i po co ???
Weźta se, Kolego Tyrell, zwykłego PX-a 500-setkę, odpalta i oryginalnego kapelusza (odbłyśnikem zwanego) odwrotnie
załóżta . Na tę oto rzeźbę w przestrzeni połóżta , z góry na kapeluszena pustego szpulkena po drutenie od migomata.
W te , owe segmenciki wstawta se prowary, tudzież słoikeny pod tytułem "Kociołek do syta" oraz co jakiś czasokres obracajta
śłoikenem jewentjualnie browarenem i wew zimne pore browarkeny sie cieplutken wykonajo, a i po po chwili i słoiken da się obskoczyć nawet wew mroźnym klimacie.
A, coooo,
a kto bogatemu zabroni ???

P.S.
Do mojej szwajcarki stosuję małą szpulkę.
#4
Ja tu widzę jakieś nieodkryte pole gastronomiczne do zagospodarowania. Zaraz się okaże, że tu cały dwudaniowy obiad można zrobić z rosołem, pyzami, kapustą modrą i zrazem Smile
"The smell, you know that gasoline smell, the whole hill. Smelled like … victory"
#5
A gdzie rolada?? Wink
#6
W tym hasagu to ino bigos ktoś robił i to bezpośrednio - bez używania dodatkowych naczyń Smile
Musi być dosyć światła, żeby przy nim widzieć ciemność.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości